Donald Trump: Chcę dostać się do nieba
– Chcę to zakończyć. Nie tracimy amerykańskich istnień, nie tracimy amerykańskich żołnierzy, tracimy głównie rosyjskich i ukraińskich żołnierzy, tracimy też ludzi, ponieważ pociski trafiają w niewłaściwe miejsca lub są zrzucane na miasta takie jak Kijów i miasteczka – mówił w rozmowie z Fox News prezydent USA Donald Trump. – Jeśli mogę uratować 7000 osób tygodniowo przed śmiercią, myślę, że to całkiem sporo, chcę spróbować dostać się do nieba, jeśli to możliwe. Słyszę, że nie radzę sobie dobrze, słyszę, że jestem na samym dole drabiny społecznej, ale jeśli uda mi się dostać do nieba, to będzie jeden z powodów – dodał.
Do tych słów odniosła się potem rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. – Myślę, że prezydent mówił poważnie. Myślę, że prezydent chce trafić do nieba, mam nadzieję, że my wszyscy w tej sali też tego chcemy – zaznaczyła.
Rozmowy ws. zakończenia wojny w Ukrainie
W weekend prezydent USA Donald Trump spotkał się na Alasce z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Rozmowa nie przyniosła przełomu w kwestii zakończenia wojny w Ukrainie. W poniedziałek w Białym Domu doszło do spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a także siedmioma innymi przywódcami z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Finlandii, szefową Komisji Europejskiej i szefem NATO. – Po tym bardzo produktywnym szczycie wraz z prezydentem Trumpem i partnerami z Europy jasno stwierdziliśmy, że jesteśmy gotowi na trójstronny szczyt Kijów – Moskwa – Waszyngton – mówił po rozmowach Wołodymyr Zełenski. Kreml potwierdził, że Władimir Putin zapewnił Donalda Trumpa o gotowości do rozmów w tym formacie. Wcześniej miałoby dojść do rozmów dwustronnych Ukraina-Rosja.
Czytaj również: Niemcy „bez optymizmu” po szczycie w USA. „Dyplomatyczne akrobacje Europy”
Źródła: Fox News, IAR