Ziemia we Włoszech poruszyła się dokładnie o godz. 12:07. Według włoskiego instytutu geofizyki i wulkanologii (INGV) wstrząsy miały magnitudę 4,4. Kwadrans później doszło do kolejnych, o sile 3,5. Odnotowano je na głębokości około trzech kilometrów. Choć brak doniesień o zniszczeniach, mieszkańcy Neapolu z obawy o swoje bezpieczeństwo masowo opuszczali budynki i wychodzili na ulice.
Ewakuacja budynków, pociągi nie kursują
Neapolitańczycy wyraźnie odczuli wstrząsy w tej bardzo aktywnej sejsmicznie części Europy. W siedzibie Uniwersytetu Neapolitańskiego im. Fryderyka II uruchomił się alarm. Studenci opuścili zabudowania. Nagrania z ewakuacji pojawiły się w mediach społecznościowych:
Oprócz uniwersytetu ewakuowano również wiele szkół, zgodnie z odpowiednimi protokołami uruchamianymi w przypadku trzęsień ziemi.
Z powodu trwających cały czas wstrząsów wtórnych od godz. 12:10 wstrzymano ruch kolejowy w Neapolu. Następnie stan torowisk i trakcji zostanie skontrolowany, by upewnić się, że nie doszło do zniszczeń zagrażających bezpieczeństwu podróżnych.
„To nigdy się nie skończy”. Mieszkańcy na ulicach
Włoskie media przytaczają relacje mieszkańców Neapolu. Opisują oni między innymi huk towarzyszący wstrząsom:
„Usłyszałam głośny hałas, a potem podłoga zaczęła się ruszać. Najpierw był łagodniejszy wstrząs, potem bardzo silny. Spadły kieliszki i uchwyty na kwiaty” – opowiada 83-letnia Rita w rozmowie z agencją ANSA.
Wraz z mężem, 86-letnim Matteo, mieszka w Neapolu od ponad pół wieku. Według niej wstrząsy nie są tutaj niczym wyjątkowym:
„Wszyscy są na ulicach. Jesteśmy zmęczeni, to nigdy się nie skończy” – dodała kobieta.
Burmistrz leżącej w w centrum Pól Flegrejskich miasta Pozzuoli napisał w mediach społecznościowych, że nakazał miejscowej policji wyjście na ulice. Mieszkańcom zalecił zachowanie spokoju i przebywanie na wolnym powietrzu.
Trzęsienie zimy o podobnej sile miało miejsce w Neapolu dwa miesiące temu. W połowie marca wstrząsy o magnitudzie 4,4 uszkodziły kilka budynków i wystraszyły mieszkańców. Wielu z nich zdecydowało się nocować na zewnątrz i w samochodach, bojąc się wrócić do domów.
Źródło: Rainews.it, ANSA, INGV.it