Nowe trasy i wyciągi narciarskie mają wkrótce powstać na niemal 2,8 ha gruntów leśnych leżących na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego. W lutym 2025 r. resort środowiska wyraził zgodę na zmianę przeznaczenia tych gruntów na cele nieleśne. A to tereny szczególnie istotne, mówią ekolodzy. Projekt jest do 30 kwietnia poddawany konsultacjom społecznym.
Stok narciarski w parku narodowym. Resort komentuje
W ocenie ministerstwa klimatu planowana inwestycja „nie będzie istotnie ingerować w zasoby przyrodnicze oraz nie będzie znacząco negatywnie oddziaływać na obszar Natura 2000 Karkonosze„. Resort dodaje, że tereny te od lat są przeznaczone pod rozwój kompleksu narciarskiego.
Za zamianą terenów leśnych na obszarze parku narodowego na inwestycje dla narciarzy opowiedział się także dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego Andrzej Raj. Podkreślił jednak, że jest to ostania zgoda na rozbudowę systemu tras narciarskich w obszarze góry Kopa.
„Zarówno dyrektor KPN jak i Ministerstwo Klimatu i Środowiska przeznaczają pod piły niemal 3 ha lasu na obszarze ochrony. W dobie globalnego ocieplenia i biedy śnieżnej takie projekty świadczą nie tylko o niegospodarności, ale również o lekceważeniu bezpieczeństwa publicznego” – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
To kolejny w ostatnich przypadek gdy inwestycje narciarskie wygrywają z ochroną przyrody. Taka sytuacja zdarzyła się w Dolinie Goryczkowej i na Nosalu, leżących na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Przyrodnicy przypominają, że zgodnie z planem ochrony Karkonoskiego Parku Narodowego wpływ człowieka na ten obszar powinien być jak najmniejszy. Jednak na żadnym etapie inwestycji nie oceniono zgodności zamierzenia z tym planem – relacjonuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Zagrożenie dla chronionych gatunków
Teren, który ma zostać zmieniony na część kompleksu narciarskiego jest zlokalizowany w strefie ochrony czynnej. Znajduje się tu stanowisko ochrony przyrody Górskie bory świerkowe. „Zniszczone ma zostać 1,72 ha tego siedliska” – donoszą ekolodzy.

W okresie lęgowym w miejscu planowanej inwestycji stwierdzono występowanie 45 gatunków ptaków, w tym 38 gatunków lęgowych. Spośród nich 17 gatunków stanowi przedmiot ochrony obszaru. Należą do nich: sóweczka, włochatka i dzięcioł czarny.
Budowa nowej infrastruktury spowoduje zdaniem przyrodników fragmentację ekosystemów, przez co ucierpią ptaki.
Niektóre gatunki, takie jak orzeł przedni, pomurnik i głuszec były niegdyś lęgowe w Karkonoszach, a obecnie uważane są w tym miejscu uważane za wymarłe.

Ustawa o ochronie przyrody wskazuje, że park narodowy jest formą ochrony obejmującą obszar wyróżniający się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, na którym ochronie podlegają cała przyroda oraz walory krajobrazowe.
Na zagrożenia związane z rozwojem infrastruktury narciarskiej w parkach narodowych zwróciła już uwagę Komisja ds. Ochrony Ekosystemów Państwowej Rady Ochrony Przyrody.
W opinii z maja 2024 r. wskazano, że „postępująca zmiana klimatu będzie powodować skrócenie okresu zalegania pokrywy śniegowej lub jej zupełny brak, nawet w górach. Budzi to wątpliwości co do celowości rozbudowy infrastruktury narciarskiej w warunkach Polski, ale także stwarza dodatkowe ryzyko środowiskowe związane z lokalizacją takiej infrastruktury”.
Co dalej z rozbudową infrastruktury narciarskiej w Karkonoszach? Teraz inwestor musi zdobyć decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę. Przyrodnicy zapowiedzieli, że będą uczestniczyć we wszelkich procedurach, by zadbać o przyrodę Karkonoskiego Parku Narodowego.