Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE wydał dziś opinię w sprawie C-471/24, dotyczącej kredytów hipotecznych powiązanych ze stawką WIBOR. Według niego przepisy Dyrektywy 93/13 o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich mają zastosowanie także do takich umów. Co to oznacza?
– Rzecznik Generalny TSUE uznał, że w sprawach kredytów złotowych powiązanych ze stawką referencyjną WIBOR możliwe jest badanie przez sądy abuzywności kredytów złotowych opartych o stawkę referencyjną WIBOR w przypadku, jeśli zapisy dotyczące zmiennego oprocentowania nie zostały sformułowane prostym i zrozumiałym językiem – wyjaśnia w rozmowie z „Wprost” adwokat Anna Wolna-Sroka, z Kancelarii Adwokackiej Czabański Wolna-Sroka S.K., zdobywczynią przyznawanej przez redakcję „Wprost” nagrody ShEO Awards w kategorii „Liderka w Walce o Prawa Konsumentów”, która może się pochwalić ponad tysiącem wyroków unieważniających umowy kredytów frankowych.
Obowiązki banku wobec kredytobiorcy
Prawniczka podkreśla, że kluczowe jest, aby każdy warunek umowy spełniał zasady przejrzystości i był zrozumiały dla konsumenta.
– Rzecznik uznał, że bank musi poinformować konsumenta w sposób wystarczająco precyzyjny i dokładny o nazwie stosowanego wskaźnika referencyjnego oraz o nazwie jego administratora, a także o potencjalnych konsekwencjach dla konsumenta wynikających ze stosowania takiego wskaźnika, tak aby umożliwić mu oszacowanie przede wszystkim całkowitego kosztu kredytu. Informacje muszą zawierać zastosowane metody i główne elementy powodujące wahania stawki wskaźnika, tak aby nie dawały zniekształconego obrazu – mówi mec. Anna Wolna-Sroka.
Taki wymóg informacyjny oznacza, że banki nie mogą ograniczać się do standardowych, ogólnikowych zapisów – konsument musi otrzymać konkretne dane pozwalające realnie ocenić ryzyko.
– To jednak sądy krajowe będą zobowiązane do dokonania oceny, czy zapisy dotyczące zmiennej stawki oprocentowania powodują znaczącą nierównowagę stron ze szkodą dla konsumenta. W każdej sprawie sądy będą musiały przeanalizować, czy banki w sposób pełny i rzetelny poinformowały konsumenta o ryzyku zmian stóp procentowych – wyjaśnia.
Co dalej w sprawie WIBOR?
Jak tłumaczy prawniczka, jeśli opinia Rzecznika Generalnego TSUE zostanie potwierdzona w wyroku TSUE, otwierać będzie to konsumentom możliwość dochodzenia ich praw w sądzie.
– TSUE dał bowiem zielone światło sądom polskim do stosowania Dyrektywy EWG 93/13 również w sprawach kredytów złotowych opartych o zmienną stawkę oprocentowania, a nie tylko w zakresie tzw. kredytów frankowych. W mojej ocenie wyroki jednak nie będą zapadały automatycznie – uważa adw. Wolna-Sroka.
Ekspertka podkreśla, że rzecznik zaznaczył, iż sama ocena ryzyka nie powinna odnosić się do samego wskaźnika WIBOR, a także sposobu jego ustalenia.
– Oznacza to, że konsument będzie musiał udowodnić w toku procesu, że nie został w zakresie swojej konkretnej umowy poinformowany w sposób wystarczający o ryzyku zmian stóp procentowych, a także, że zapis dotyczący zmiennego oprocentowania nie spełnia wymogów przejrzystości, czyli nie został sformułowany prostym i zrozumiałym językiem – podsumowuje prawniczka.
Stanowisko Związku Banków Polskich
Tymczasem Związek Banków Polskich (ZBP), w przesłanym dziś redakcji „Wprost” stanowisku, podkreśla, iż TSUE potwierdził prawidłowość wyznaczania WIBOR-u.
– Rzecznik Generalny TSUE: WIBOR zgodny z prawem – mówi Tadeusz Białek, prezes ZBP.
Wskazuje, że Rzecznik TSUE poruszył także kwestię obowiązków informacyjnych, które banki realizowały w sposób prawidłowy.
Zdaniem ZBP, dzisiejsza opinia potwierdza, że sąd nie może badać metody ustalania wskaźnika WIBOR, gdyż wykracza to poza zakres Dyrektywy konsumenckiej 93/13. Ponadto bank ma obowiązek przekazać informacje o nazwie, administratorze i skutkach wzrostu wskaźnika na oprocentowanie kredytu – a te, jak podkreśla ZBP, były realizowane.
W ocenie ZBP dyrektywa nie zobowiązuje banku do bezpośredniego przekazywania informacji dotyczących metody wyznaczania wskaźnika. Informacje te – jak przypomina rzecznik – znajdują się w Rozporządzeniu BMR, a szczegółowe dane udostępnia administrator wskaźnika, czyli GPW Benchmark.