Magdalena Sroka poinformowała podczas konferencji prasowej w Sejmie, że komisja śledcza do spraw Pegasusa przekazała Szymonowi Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Marszałek Sejmu ma przekazać dokumenty do Prokuratury Generalnej.
– Oczekujemy, że sprawnie przeprowadzimy procedurę, aby na końcu mógł wypowiedzieć się w tej kwestii sąd – podkreśliła posłanka PSL-TD. Dodała, że powodem takiego działania jest regularne odmawianie stawiania się byłego ministra sprawiedliwości na przesłuchaniu przed grupą śledczą. Uchylenie immunitetu ma pomóc zatrzymać polityka i doprowadzić go na posiedzenie przymusowo, jeśli dalej będzie odmawiał przyjścia na posiedzenie.
Immunitet Zbigniewa Ziobry. Sąd uwzględnił wniosek komisji. Były minister ukarany
Wiceszef komisji poseł KO Marcin Bosacki poinformował również, że Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił poniedziałkowy wniosek grupy o ukaranie Zbigniewa Ziobry i wyznaczył mu karę porządkową za niestawiennictwo przed komisją do spraw Pegasusa. – Jego powoływanie się na tak zwane orzeczenia tak zwanego Trybunału Julii Przyłębskiej kompletnie nie ma sensu – dodał.
– Pan Ziobro w sprawie Pegasusa – podobnie jak w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości – ma się czego obawiać. Zadamy mu wszystkie możliwe pytanie, zapewne po doprowadzeniu – podkreślił Marcin Bosacki.
Magdalena Sroka wytłumaczyła, że wniosek o uchylenie immunitetu trafi pierwszej kolejności przez marszałka Sejmu do Prokuratury Generalnej; następnie specjalne gremium zaopiniuje tę decyzję i prześle ją ponownie do Sejmu; tam wniosek zajmie się Komisja Regulaminowa, a potem zadecyduje o tym Sejm.
– Zobaczymy, jak to w praktyce będzie wyglądało. Oczekujemy, że organy państwa sprawnie przeprowadzą tę procedurę – zaznaczyła. Dopytywana, kiedy mogłoby ostatecznie dojść do uchylenia immunitetu stwierdziła, że należy „nastawiać się na styczeń, a nie na grudzień”.
Poseł KO Witold Zembaczyński dodał, że jest to wyjątkowy przypadek. – To jest nowa działka prawa, która wymaga precedensu i my ten precedens w tej chwili tworzymy – skwitował.
Komisja do spraw Pegasusa. Zbigniew Ziobro nie stawił się po raz czwarty
W poniedziałek Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą do spraw Pegasusa po raz czwarty. Magdalena Sroka powiedziała wówczas, że dwa spośród tych sytuacji zostały usprawiedliwione skutecznie, ponieważ były minister przedstawił stosowane zaświadczenia lekarskie.
– Po tym komisja wystąpiła do Prokuratury Krajowej o powołanie biegłych celem zbadania jego stanu zdrowia. Komisja dostała opinię, która świadczy o tym, że Zbigniew Ziobro może stawić się na wezwanie komisji i odpowiadać na pytania, ale mimo to dwukrotnie się nie stawił – dodała przewodnicząca grupy.
W związku z tym członkowie komisji przyjęli jednogłośnie trzy wnioski – o ukaranie, zatrzymanie i przymusowe doprowadzenia oraz rozpoczęcie procedury uchylenia immunitetu politykowi prawicy. – Wszyscy są równi wobec prawa i Zbigniew Ziobro również musi się liczyć z konsekwencjami swoich czynów – podsumowała Magdalena Sroka.
Zbigniew Ziobro odpowiada posłom. Postawił warunki stawienia się na komisji
Do sprawy odniósł się tego samego dnia również sam Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski napisał w mediach społecznościowych, że komisja do spraw Pegsusa jest „już nieistniejąca”, o czym jego zdaniem ma świadczyć orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 10 września.
„Wynika z niego, że uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego” – uznał Ziobro.
„Jeśli Sejm powoła komisję do spraw Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej” – poinformował Zbigniew Ziobro.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!