Wstępne dochodzenie pozwoliło ustalić, kim są podejrzani. To praktykujący czarownicy wynajęci przez Nelsona Bandę, młodszego brata zbiegłego w październiku do Zimbabwe Emmanuela Jaya Bandy, polityka opozycyjnej wobec prezydenta partii i jego osobistego wroga. Jedna z zatrzymanych osób jest obywatelem Mozambiku.
– Podejrzani brali udział w nielegalnym i niebezpiecznym procederze mającym na celu skrzywdzenie naszej głowy państwa. Podchodzimy do tej sprawy z najwyższą powagą i jesteśmy zobowiązani do zapewnienia sprawiedliwości – oświadczył w imieniu policji rzecznik komendy stołecznej Rae Hamoonga.
Zambia. Mieli chcieć rzucić urok na prezydenta. Grozi im więzienie
W rozpracowanie i udaremnienie spisku zaangażowana była stołeczna policja oraz zambijskie jednostki antyterrorystyczne i departament imigracji.
Z ujawnionych przez rzecznika policji fragmentów raportu wynika, że „spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta„, za co czarownicy mieli otrzymać 30 tys. kwacha, czyli około tysiąca dolarów.
Podejrzani przetrzymywani są obecnie w areszcie policyjnym, a wkrótce staną przed sądem w Lusace. Grozi im co najmniej 10 lat więzienia.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!