„Costa analizuje wsparcie ze strony stolic UE w celu usprawnienia procesu dla nowych członków i przełamania impasu w związku z potencjalnym członkostwem Ukrainy i Mołdawii” – przekazało pięcioro dyplomatów i urzędników w rozmowie z Politico.
Ofensywa dyplomatyczna Costy ma być próbą obejścia węgierskiego weta w sprawie Ukrainy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami na każdym etapie procesu akcesyjnego wymagane jest „zielone światło” wszystkich 27 krajów członkowskich.
Co więcej, jak wskazuje Politico, weto Orbana wpływa nie tylko na sytuację Ukrainy, ale i Mołdawii. „Kiszyniów, który związany jest z Kijowem w procesie akcesyjnym, nie może iść do przodu tak długo, jak trwa impas”.
Według ustaleń Politico klastry negocjacyjne, czyli kluczowe kroki prawne na drodze do członkostwa, mogłyby być otwarte za zgodą kwalifikowanej większości krajów UE, a nie jednomyślnym porozumieniem. Takie rozwiązanie pozwoliłoby Ukrainie i Mołdawii rozpocząć reformy niezbędne do wykazania postępów w kierunku standardów UE w poszczególnych obszarach polityki, a także działać mimo sprzeciwu jednego czy dwóch krajów.
Ukraina w UE? Costa ma plan na weto Orbana
Zaznajomieni z planem dyplomaci przekazali w rozmowie z Politico, że Costa lobbował za takimi rozwiązaniami podczas niedawnych spotkań z europejskimi przywódcami oraz podczas dwustronnych rozmów na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w zeszłym tygodniu w Nowym Jorku.
– Rozszerzenie jest ważnym priorytetem dla przewodniczącego Rady Europejskiej – przekazał jeden z urzędników. – Uważa to za najważniejszą inwestycję geopolityczną, jaką może poczynić UE – dodał.
Na poniedziałek zaplanowana została podróż do Ukrainy Marty Kos, komisarz UE ds. rozszerzenia. – Ukraina jest gotowa na kolejny krok. Teraz to od państw członkowskich zależy, czy dadzą zielone światło – przekazała Kos w rozmowie z Politico. – Zarówno Ukraina, jak i Europa nie mogą sobie pozwolić na spowolnienie tempa reform Ukrainy. To jest moment na przyspieszenie – dodała.
Costa napisał do członków Rady Europejskiej. „Odzwierciedlenie w rzeczywistych krokach”
W połowie wrześniaAntónio Costa wystosował zaproszenie do członków Rady Europejskiej na nieformalne posiedzenie szefów państw i rządów zaplanowane na 1 października. Spotkanie odbędzie się w Kopenhadze. Jak zapowiedział, w trakcie „skoncentrujemy się na dwóch sprawach: na zwiększaniu wspólnej europejskiej gotowości obronnej i naszego wsparcia dla Ukrainy”.
Costa w piśmie zwracał uwagę nie tylko na kwestię wojny w Ukrainie. „Także proces akcesyjny Ukrainy musi toczyć się zgodnie z planem. Mimo wojny wysiłki reformatorskie Ukrainy są niezwykłe. Musimy zadbać o to, aby dynamika ta znalazła odzwierciedlenie w rzeczywistych krokach na drodze do akcesji” – wskazywał.
Ukraina wystąpiła o członkostwo w UE 28 lutego 2022 roku, cztery dni po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji. 23 czerwca tego samego roku Rada Europejska przyznała Ukrainie status kraju kandydującego.
Węgierskie weto i „referendum” ws. Ukrainy w UE
W połowie czerwcaWęgry nie zgodziły się na rozpoczęcie pierwszego etapu negocjacji akcesyjnych Ukrainy z Unią Europejską. Zapisy, mówiące o otwarciu pierwszego klastra negocjacyjnego, dotyczącego rządów prawa, zostały przyjęte przez pozostałych 26 liderów. – Gdybyśmy zintegrowali Ukrainę z Unią Europejską, zintegrowalibyśmy wojnę – zaznaczał wtedy Viktor Orban.
Węgry blokują Ukrainę wskazując na rzekome prześladowania mniejszości narodowych na przygranicznym Zakarpaciu. Również w czerwcu Orban przedstawił wyniki węgierskich „konsultacji narodowych” w sprawie akcesji Ukrainy do UE. W ogólnokrajowym głosowaniu frekwencja wyniosła 29 proc., w tym 95 proc. opowiedziało się przeciwko akcesji, a 5 proc. za.