Ukraińcy wysadzili rosyjski gazociąg, Rosjanie nabrali wody w usta

W czwartek, w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym, Ukraińcy wysadzili odcinek głównego gazociągu o przepustowości 2,6 mld metrów sześciennych rocznie, który zaopatrywał przedsiębiorstwa zbrojeniowe w obwodach czelabińskim, orenburskim i swierdłowskim. Dokonaniem pochwalił się Główny Zarząd Wywiadowczy (GUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy. Według jego doniesień na miejscu doszło do „potężnej eksplozji” i pożaru.

Udany atak Ukraińców. Rosyjski gazociąg eksplodował

Z relacji mieszkańców miasta Langiepas wynika, że zdarzenie miało miejsce „w strefie przemysłowej” około godziny 23 czasu lokalnego. Do akcji gaszenia ognia skierowano liczne służby. Obecne na miejscu były też policja i ekipy naprawcze.

GUR podaje, że uszkodzeniu uległy dwie rury, łączące oddalone o 20 km stacje kompresorowe, w których znajdowało się 4,1 mln metrów sześciennych gazu. Biorąc pod uwagę obecny koszt gazu, wynoszący 350 dolarów za 1000 metrów sześciennych, Ukraińcy szacują, że bezpośrednie szkody Gazpromu wyniosły co najmniej 1,3 mln dolarów. Z kolei naprawa zniszczeń potrwa nie krócej niż miesiąc.

Unian informuje, że uszkodzone rury znajdują się na bagnistym terenie, gdzie z trudem dociera ciężki sprzęt. Zatrzymanie prac gazociągu spowodować miało zmniejszenie odstaw gazu „do 25 mln metrów sześciennych” i pośrednie straty finansowe w wysokości prawie 76 mln dolarów.

Gazprom konsekwentnie milczy

Zarządzający rosyjską siecią gazociągów koncern Gazprom nie odpowiedział na prośbę Bloomberga o komentarz. Rosyjskie media także nie informują o wybuchu.

Unian wskazuje, że to nie pierwszy raz, gdy Ukraińcom udało się zadać bolesny cios Rosjanom. Na początku lipca ukraińskie media, powołując się na źródło wywiadowcze, poinformowały o zniszczeniu gazociągu we Władywostoku, który zaopatrywał w gaz szereg obiektów wojskowych Rosji na Dalekim Wschodzie.

W styczniu natomiast rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drony atakujące stację pompową na wybrzeżu Morza Czarnego, połączoną z rurociągiem TurkStream. Miesiąc później ukraińskie drony uszkodziły rosyjską stację dostarczającą ropę naftową do Konsorcjum Rurociągów Kaspijskich.