Umowa o surowcach ratyfikowana
Ukraiński parlament ratyfikował umowę o surowcach mineralnych między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą. Głosowały za nią wszystkie frakcje Rady Najwyższej. Ukraińscy parlamentarzyści ratyfikowali umowę, chociaż, jak przyznawali, część dokumentacji była dla nich niedostępna. Wcześniej odpowiednie dokumenty podpisały ministerstwa finansw obu krajów.
„Historyczny” dokument
Ukraińska ministerka gospodarki podkreśliła, że dokument ten ma „charakter historyczny”, gdyż po raz pierwszy definiuje długoterminowe strategiczne partnerstwo gospodarcze między Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi. – Fundusz będzie inwestował wyłącznie w projekty na terytorium Ukrainy. Żadnej wzmianki o długach, tylko inwestycje w przyszłość – powiedziała Julia Swyrydenko.
Co zawiera umowa?
Wiadomo, że dokument zakłada stworzenie wspólnego z Amerykanami funduszu inwestycyjnego. Wiadomo też, że w umowie nie ma gwarancji bezpieczeństwa, których domagał się Kijów. Umowa przewiduje jednocześnie, że dotychczasowa pomoc wojskowa dostarczona przez USA nie będzie traktowana jako dług. Początkowo tego właśnie domagali się Ukraińcy i było to jednym z głównych punktów spornych. Według ukraińskiego rzdu ewentualne kolejne transze amerykańskiej pomocy będą wkładem USA do wspólnego funduszu na rzecz wydobycia zasobów, w tym rzadkich minerałów. Dochody z zakładanych inwestycji mogą pojawić się dopiero za kilka lat.
Rosyjskie zawieszenie broni to fikcja
Na wschodzie Ukrainy nie ma żadnego zawieszenia broni – tak w rozmowie z Polskim Radiem sytuację na linii frontu ocenił ukraiński żołnierz z 26. Brygady Artylerii. Według jego słów Rosjanie niezmiennie szturmują i ostrzeliwują ukraińskie pozycje. – My odczuwamy wzmocnienie ich ognia. Bardzo dużo rakiet było na odległość 40 i więcej kilometrów od linii starć. Dużo kierowanych bomb lotniczych. Trwają też bezustannie szturmy – powiedział wojskowy brygady o pseudonimie Szaman. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego od początku doby Rosjanie na froncie szturmowali już ponad 100 razy. Władimir Putin zapowiedział trzydniowe zawieszenie broni z okazji Dnia Zwycięstwa, które w Rosji świętuje się 9 maja. To kolejne zawieszenie broni, które zapowiada Moskwa, po czym sama je łamie.
Czytaj także: Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską w Watykanie! Kardynałowie wybrali papieża.
Źródła: IAR, konferencja prasowa ministerki gospodarki Ukrainy