-
Silne burze i intensywne ulewy wywołały poważne podtopienia i utrudnienia w wielu regionach Włoch.
-
Na Sycylii wezbrany strumień doprowadził do śmierci mężczyzny, a w Mediolanie zamknięto parki i ustawiono bariery przeciwpowodziowe.
-
Prognozy przewidują dalsze ulewy oraz zagrożenie powodziami i lawinami błotnymi, szczególnie na północy kraju.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Silne deszcze w nocy z wtorku na środę padały w wielu miejscach na północy oraz na południu kraju. Do tragedii doszło na Sycylii, w prowincji Enna. W środę odnaleziono tam ciało czterdziestoletniego mężczyzny, którego samochód porwały wezbrane wody miejscowego okresowego strumienia.
Wyschnięty strumień pojawił się błyskawicznie i porwał auto
„To była bomba wodna” – powiedział telewizji Rai burmistrz miasta Leonforte Piero Livolsi. Dodał, że trzy osoby jadące samochodem zostały zaskoczone przez szybko wzbierającą wodę okolicznego potoku Crisa. Dwaj podróżujący uratowali się, wspinając na dach auta, jeden mężczyzna nie przeżył. W akcji ratunkowej uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej oraz śmigłowiec z Katanii.
O ilości wody, jaka w krótkim czasie spadła w tym rejonie, może świadczyć fakt, że potok Crisa zwykle jest suchy, a w miejscu koryta okoliczni rolnicy zwykle prowadzą uprawy.
Przez pewien czas trwały poszukiwania samochodu z zaginionym. Jego ciało odnaleziono w środę.
Mediolan zamyka parki i grodzi ulicę
Z powodu ulew w regionie Emilia Romania, Lombardia i Liguria na północy Włoch w środę wydano w wielu miejscach pomarańczowe alerty pogodowe. W środę po południu w wielu miejscach synoptycy spodziewają się niebezpiecznych burz z piorunami olaz nawalnych opadów. Może dochodzić do lokalnych podtopień i lawin błotnych.
Niebezpieczne nawałnice przetoczyły się w nocy przez Mediolan. Od godz. 2:00 przez kolejne dwie godziny spadło tam prawie 50 litrów wody na metr kwadratowy. Zalane zostały niektóre przejścia podziemne, a ze względu na wysoki poziom rzeki zagrodzono ulicę Via Vittorini barierami przeciwpowodziowymi. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto miejskie parki.
Potężne burze doprowadziły we wtorek po południu do niebezpiecznych wezbrań i lawin w miejscowości Bionaz w Dolinie Aosty na samej północy kraju.
Strumień gruzu i szczątków, porwany przez wezbraną wodę, zalał regionalną drogę łączącą Bionaz z Oyace. Masa gruzu wlała sie do tamtejszego strumienia Varere. Do jego oczyszczenia skierowano funkcjonariuszy obrony cywilnej i regionalnego departamentu robót publicznych. Do podobnego zdarzenia w tym rejonie doszło dwa lata temu, w sierpniu 2023 roku.
Z brzegów wystąpił potok Berruard w Ollomont, który wyłączył z ruchu drogę prowadzącą do Glassier. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano wieś Barliard, w której znajdowało się wówczas około 20 osób.
Pogoda prędko się nie uspokoi
Według włoskich synoptyków burze i ulewy utrzymają się w wielu miejscach Włoch przez praktycznie całą środę. W kolejnych godzinach najsilniejsze ulewy utrzymają się na północy kraju.
Masy wody znowu mogą spaść na takie miasta jak Mediolan, Bergamo, Brescia i Lodi, a także Wenecję Euganejską, Padwę i Treviso.
Największych opadów specjaliści spodziewają się w regionach Genua, La Spezia, Massa Carrara, Piza, Grosseto i Livorno – tam lokalnie sumy opadów mogą przekraczać 200-300 litrów wody na metr kwadratowy. To oznacza poważne zagrożenie osuwiskami i powodziami błyskawicznymi, szczególnie na terenach górskich.
Źródło: ANSA, Rainews.it, Ilmeteo.it