Donald Tusk rozpoczął swoje wystąpienie od podziękowania służbom, wolontariuszom i wszystkim, którzy pomagali w trakcie powodzi. Nazwał ich „cichymi bohaterami”. Przekazał także, że na ten moment mówi się, że ulewa, która dotknęła wówczas Polskę i inne kraje była największą w historii. – Nigdy tak dużo deszczu nie spadło w Europie Środkowej w tak krótkim czasie – powiedział. Jednocześnie podkreślił, że pomimo takiej sytuacji, udało się uniknąć najgorszego scenariusza: Wrocław i Opole nie zostały zalane. – Uniknęliśmy najgorszej katastrofy. Rzd przedstawił w Sejmie informację na temat powodzi – podkreślił. Poinformował także, że skala zniszczeń jest niższa niż w 1997 roku.
Co jeszcze mówił szef rządu? Premier zwrócił się także z prośbą o niepowielanie fake newsów, które zaczęły być szeroko rozpowszechniane w czasie powodzi. Wspomniał, że niektóre z nich udostępniali także politycy. Część swojej wypowiedzi Donald Tusk poświęcił na zapowiedzi dotyczące odbudowy na terenach dotkniętych klęską żywiołową. Program nazwano „odbudowa plus”. – Nie ma w tym przesady, jeśli powiem, że w tej chwili chyba będziemy mieli do dyspozycji mniej więcej 23 miliardy złotych na zniwelowanie skutków powodzi. Zarówno na tę pomoc doraźną, finansową, naprawy jak i odbudowę infrastruktury i Odbudowę Plus – przekazał. Na początku priorytetem dla rządu będzie zapewnienie miejsc tymczasowego zamieszkania dla powodzian. Poinformował również, że zostanie przeprowadzony audyt, który sprawdzi, czy rząd poradził sobie z zarządzaniem kryzysowym.
Następnie głos zabrał Tomasz Siemoniak, który zrelacjonował działania podległych pod MSWiA służb w trakcie powodzi. – Już w piątek 13 września do najbardziej narażonych powiatów zostały skierowane odpowiednie siły – powiedział. Dodał, że według ówczesnej wiedzy najbardziej zagrożony był powiat kłodzki i nyski. – Jako minister spraw wewnętrznych i administracji biorę pełną odpowiedzialność za wszystkie decyzje i rozkazy Państwowej Straży Pożarnej i policji, podejmowane w bardzo trudnych warunkach – podkreślił. Siemoniak ujawnił również, że do tej pory na zasiłki dla rodzin poszkodowanych przez powódź przekazano 135 mln zł.
Władysław Kosiniak-Kamysz mówił z kolei o zaangażowaniu wojska w walkę z powodzią. Przekazał, że w szczytowym momencie czynny udział w akcjach na terenie południowo-zachodniej Polski brało ponad 25 tysięcy żołnierzy, ze wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych. Zapewnił również, że wojsko będzie kontynuowało swoją pracę na poszkodowanych terenach, dopóki nie zostaną one uprzątnięte i odbudowane.
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapewniał natomiast, że jego resort w trakcie powodzi pracował przede wszystkim nad zapewnieniem stałej łączności komunikacji. Dodał, że innym filarem ich działań była walka z dezinformacją. Przekazał, że w ramach pracy Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości doszło do zatrzymania dwóch Polaków, którzy w ciągu zaledwie kilku dni stworzyli system szerzenia dezinformacji.
Pozostałe resorty: Działania podjęte w trakcie oraz po powodzi zrelacjonowali także inni ministrowie. Dariusz Klimczak mówił o sytuacji na drogach i kolei. Zapewniał także, że zarówno ruch drogowy, jak i kolejowy powoli wraca do normalności. Natomiast Krzysztof Paszyk z ministerstwa rozwoju i technologii mówił o pomocy w odbudowie czy naprawie uszkodzonych budynków. Głos zabrała także Barbara Nowacka, która obiecała wsparcie dla szkół na terenach dotkniętych powodzią czy Izabela Leszczyna, która zapewniała, że osoby z zalanych terenów mają już dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu, leków czy leczenia szpitalnego.
Całą relację z wystąpienia ministrów w Sejmie znajdziesz w tekście: Posłowie wrócili do Sejmu. Wysłuchają informacji rządu o powodzi [NA ŻYWO].
Źródło: Sejm.