-
Wzrastające temperatury podczas letnich turniejów piłkarskich stanowią coraz większe zagrożenie dla zawodników i kibiców.
-
Eksperci i naukowcy sugerują konieczność zmiany kalendarza imprez sportowych oraz przesunięcia meczów na chłodniejsze okresy roku lub inne pory dnia.
-
FIFA zaczyna wprowadzać zmiany, takie jak dodatkowe przerwy w grze i przesuwanie turniejów, jednak wyzwania związane z klimatem mogą wymusić trwałe zmiany w międzynarodowym futbolu.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Mecze klubowych mistrzostw świata rozgrywane w USA w południe lub wczesnym popołudniem ze względu na upał dały się we znaki piłkarzom. Problem zauważyła FIFA, która zapowiedziała, że w związku z tym jeszcze raz przeanalizuje terminarz przyszłorocznego mundialu, który ma się odbyć od 11 czerwca do 19 lipca w USA, Kanadzie i Meksyku. Federacja ma również rozważyć możliwość zmian stadionów.
Naukowcy zaczynają jednak apelować o permanentną zmianę kalendarza międzynarodowych imprez, w trosce o zdrowie piłkarzy i kibiców. O tym, jak duże zagrożenie upał może stanowić dla fanów na trybunach przekonali się w ostatnim czasie organizatorzy tenisowego Wimbledonu. Wielką Brytanię nawiedziły nietypowe dla tego kraju wysokie temperatury i mecze tenisowe często musiały być przerywane ze względu na zasłabnięcia kibiców.
– Im dalej w dekadę, tym większe ryzyko, jeśli nie weźmiemy pod uwagę bardziej drastycznych środków, takich jak granie w miesiącach zimowych czy w chłodniejszych szerokościach geograficznych. Coraz bardziej martwię się, że jesteśmy o jedną falę upałów od tragedii sportowej i chciałbym, aby organy zarządzające wykorzystały wiedzę naukową na temat klimatu i zdrowia – powiedział prof. Piers Forster, dyrektor Centrum Priestley ds. Przyszłości Klimatu w angielskim Leeds.
To zapewne koniec turniejów w lipcu i sierpniu
Rozgrywanie największych międzynarodowych turniejów piłkarskich w czerwcu i lipcu to tradycja sięgająca pierwszych mistrzostw świata, zorganizowanych w 1930 roku w Urugwaju. Od tego czasu, jak podała agencja Associated Press, według Narodowej Agencji Oceanicznej i Atmosferycznej Stanów Zjednoczonych w okresie od czerwca do sierpnia planeta ociepliła się o 1,05 stopnia Celsjusza. Tymczasem w Europie letnie temperatury wzrosły o 1,81 stopnia. Tempo ocieplenia przyspieszyło od lat 90. ubiegłego wieku.
Klimatolodzy uważają, że jest to czynnik, który należy wziąć pod uwagę podczas uprawiania intensywnych sportów na świeżym powietrzu, takich jak piłka nożna.
– Jeśli chcesz grać w piłkę nożną przez 10 godzin dziennie, powinny to być wczesne godziny poranne i późne wieczorem, jeśli nie chcesz, aby zawodnicy i kibice umierali z powodu udaru cieplnego lub poważnie chorowali z powodu wyczerpania cieplnego – powiedziała klimatolożka Friederike Otto z Imperial College w Londynie, cytowana przez AP.

FIFA zaczęła już uwzględniać zagrożenie upałami. Mistrzostwa świata w 2022 roku zostały rozegrane w listopadzie i grudniu, a nie tradycyjnie w czerwcu i lipcu, by uniknąć ekstremalnych temperatur panujących w Katarze, gdzie odbywał się turniej. Podczas zakończonych niedawno klubowych mistrzostw świata federacja wprowadziła dodatkowe przerwy w grze, zapewniła więcej wody przy boisku oraz chłodzenie ławek rezerwowych wentylatorami i większą ilością cienia.
Piłkarze i kluby narzekają na mecze w upałach
Mimo dodatkowych środków podjętych przez FIFA, piłkarze narzekali na upał i wysoką wilgotność, zwłaszcza podczas meczów rozpoczynających się o godz. 12 czy 15 czasu lokalnego. Wśród nich byli m.in. piłkarze Bayernu Monachium i Borussii Dortmund.
– Gra w takich warunkach to coś szalonego i wymagającego mnóstwa energii – ocenił reprezentant Niemiec Leon Goretzka, odnosząc się do panujących upałów.
Argentyński pomocnik Chelsea Londyn Enzo Fernandez powiedział, że upał przyprawia go o zawroty głowy i wezwał FIFA do unikania popołudniowych godzin rozpoczęcia meczów podczas przyszłorocznego MŚ.
Ekstremalne upały mogą stać się jeszcze większym wyzwaniem podczas kolejnych mistrzostwach świata w 2030 roku, których organizatorami będą Hiszpania, Portugalia i Maroko. Mecze mają być rozgrywane po południu i wczesnym wieczorem od połowy czerwca do połowy lipca. We wszystkich trzech krajach tego lata temperatury sięgnęły już powyżej 40 stopni Celsjusza. FIFA zbagatelizowała ryzyko związane z upałem w swojej wewnętrznej ocenie tej kandydatury.
Mundial ponownie w listopadzie?
Podobnie jak trzy lata temu, federacja może jednak przenieść na listopad turniej w 2034 roku, gdy organizatorem będzie Arabia Saudyjska. Permanentne zastosowanie takiego rozwiązania może być jednak problematyczne, bowiem spowodowałoby, że najsilniejsze ligi piłkarskie, czyli europejskie, musiałyby przerywać sezon.
W przyszłorocznym turnieju drużyn narodowych, którego współgospodarzami będą USA, Kanada i Meksyk, po raz pierwszy weźmie udział 48 reprezentacji, a do wyłonienia triumfatora potrzebne będą 104 mecze.