Donald Trump konsekwentnie twierdzi, że wybory w 2020 roku zostały sfałszowane, a śledztwo w tej sprawie jest prowadzone przez prokuraturę.
Urzędnicy wyborczy obu partii, którzy już spotykają się z szykanami i pozwami w związku z fałszywymi twierdzeniami Trumpa, obawiają się prób kontroli maszyn do głosowania – podaje „Washington Post”.
Administracja chce dostępu do spisów wyborców i maszyn do głosowania
Administracja Trumpa zaczęła szukać sposobu zebranie danych o wyborcach i sprawdzenie sprzętu do głosowania, co wzbudziło obawy lokalnych i stanowych urzędników wyborczych przed ingerencją władz federalnych w wybory uzupełniające do Kongresu planowane na 2026 rok.
Departament Sprawiedliwości zażądał od dziewięciu stanów kopie ich spisów wyborców, a co najmniej dwa z nich je przekazały.
Ponadto dwóch prawników Departamentu Sprawiedliwości zwróciło się do stanów z prośbą o udostępnianie informacji o wyborcach w celu wdrożenia dekretu wykonawczego Trumpa, który przeniósłby część uprawnień nad wyborami ze stanów na rząd federalny.
Sądy tymczasowo zablokowały kluczowe postanowienia tego dekretu, w tym zmianę terminów głosowania korespondencyjnego i wymóg przedstawienia przez wyborców dowodu obywatelstwa.
Wysiłki prezydenckich urzędników mają związek z twierdzeniem Trumpa o tym, że wybory prezydenckie w 2020 roku zostały sfałszowane w stanach, w których przegrał on niewielką różnicą głosów.
Urzędnicy i eksperci przestraszeni planami ludzi Trumpa
Urzędnicy wyborczy obawiają się, że administracja może próbować stworzyć ogólnokrajowy rejestr zawierający dane osobowe wyborców lub wprowadzić przepisy, które usuną uprawnionych wyborców z rejestrów i utrudnią oddawanie głosów.
– To nadzwyczajne narzucenie federalnej władzy nad procesami wyborczymi w stanach, które – jeśli zostanie zaakceptowane przez stany w tym kontekście – zostanie z całą pewnością wykorzystane przez Demokratów w innym kontekście – powiedział David Becker, dyrektor wykonawczy organizacji non-profit Center for Election Innovation and Research, który pracował w dziale głosowania Departamentu Sprawiedliwości za prezydentów Billa Clintona i George’a W. Busha.
Przepisy wyborcze w USA. Ograniczona rola rządu
Zgodnie z amerykańską konstytucją, stany są odpowiedzialne za przeprowadzanie wyborów, a rząd federalny odgrywa ograniczoną rolę – na przykład poprzez dyktowanie, kiedy stany muszą oferować możliwości rejestracji do głosowania – które muszą być określone przez Kongres.
Urzędnicy wyborczy obawiają się, że administracja może próbować stworzyć krajowe akta zawierające dane osobowe wyborców lub narzucić zasady, które blokowałyby uprawnionych wyborców z list i utrudniały oddawanie głosów.