-
Agenci federalni zatrzymali w Chicago ponad 250 osób w ramach operacji „Midway Blitz”, skierowanej przeciwko – jak twierdzą -nielegalnym imigrantom z przeszłością kryminalną.
-
Do akcji odniósł się prezydent USA Donald Trump, który zapowiada twardą politykę imigracyjną.
-
Działania agentów federalnych wzbudzają kontrowersje, gdyż aresztowania dotyczą także obywateli USA.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
– Wszyscy są określani jako źli ludzie – mówił o akcji w Chicago Marcos Charles, zastępca dyrektora zespołu ds. egzekwowania prawa i operacji usuwania w amerykańskim Urzędzie Celno-Imigracyjnym (ICE).
– Jeśli jest ktoś, kogo możemy złapać od razu, to właśnie to zrobimy. Ścigamy wszystkich. To nie tak, że ścigamy jedną grupę przestępców. Ścigamy wszystkich przestępców – cytuje urzędnika federalnego serwis The Hill.
Donald Trump wskazuje na Chicago. „Po wspaniałej robocie w Waszyngtonie”
Prowadzona w Chicago akcja określana jest jako operacja „Midway Blitz”. Do tej pory w jej ramach zatrzymano ponad 250 osób – jak twierdzą władze – nielegalnych imigrantów, którzy są karanymi przestępcami.
Do operacji odniósł się Donald Trump. Na pokładzie Air Force One – przed powrotem do Stanów Zjednoczonych po wizycie w Wielkiej Brytanii – prezydent USA mówił, że „po wspaniałej robocie w Waszyngtonie, idziemy do Chicago”.
Wcześniej Trump publicznie rozważał wysłanie wojsk do trzeciego pod względem wielkości miasta Stanów Zjednoczonych. Demokratyczny gubernator Illinois J.B. Pritzker twierdził tymczasem, że wysłanie wojsk stanowiłoby nielegalną „inwazję” jego stanu.
Władze Illinois i Chicago nie współpracują z federalnymi organami ścigania w większości spraw imigracyjnych.
Donald Trump zdecydował wcześniej o wysłaniu żołnierzy Gwardii Narodowej do Los Angeles oraz Waszyngtonu. Zapowiadał podobne decyzje wobec innych miast, m.in. Chicago czy Baltimore. Administracja prezydenta twierdziła, że żołnierze pełnili funkcje ochronne. Z relacji z Los Angeles wynika jednak, że uczestniczyli w akcjach policyjnych, zatrzymaniach czy nalotach.
USA: Trwa operacja „Midway Blitz”. Agenci użyli śmigłowca
Działania prowadzone przed agentów federalnych wzbudzają kontrowersje. Niektórzy zarzucają, że akcje prowadzone są bez wcześniejszych kontroli, a wśród zatrzymanych nierzadko są sami obywatele USA. Według amerykańskiej administracji celem operacji są przestępcy, jednak statystyki wskazują, że w równym stopniu wzrosła liczba aresztowanych bez przeszłości kryminalnej.
Tak było podczas porannego nalotu ICE w Elgin w stanie Illinois we wtorek. Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) Kristi Noem potwierdziła potem w mediach społecznościowych, że wśród siedmiu zatrzymanych osób było dwóch obywateli Stanów Zjednoczonych, których później zwolniono do domu.
Przebieg akcji relacjonowali w rozmowie ze stacją CBS News świadkowie. Jeden z nich uwiecznił nalot na nagraniu, mówił, że obudził się po usłyszeniu „eksplozji” około 5:50 rano.
Na nagraniu widać pojazdy taktyczne i agentów w mundurach, wyprowadzających kilka osób w kajdankach, a innych funkcjonariuszy świecących latarkami w drzwi i okna domów.
– Obudziłem się w nocy z powodu warkotu śmigłowca przelatującego nad domem, krążącego nad okolicą, z włączonym reflektorem, tuż nad domem – opowiadał jeden ze świadków. – To bardzo nietypowe w naszej zazwyczaj spokojnej okolicy – dodał.
Pracowali na dachu. Nagle wkroczyli agenci federalni
Inny nalot ICE opisuje lokalna stacja z Chicago WGNTV. Tam – według świadków – w środę w Naperville aresztowano kolejne osoby.
„Agenci pojawili się w dwupiętrowym domu wczesnym popołudniem w środę bez ostrzeżenia, zmuszając budowlańców do ucieczki we wszystkich kierunkach” – czytamy.
Świadkowie zdarzenia opisywali, że do zatrzymania doszło w momencie, gdy ekipa pracowała na dachu.
– Nasi sąsiedzi widzieli agentów z wyciągniętą bronią biegnących ulicą osiedlową, co wydaje się nieodpowiedzialne – komentował właściciel remontowanego domu.
Jak zaznaczył, „nie było żadnej kontroli, nie było w tym należytej staranności”. Dodał też, że od właściciela firmy budowlanej dowiedział się, że wszyscy zatrzymani pracownicy mieli wymagane dokumenty.