„W stosunku głosów 2 do 1 chcecie nową partię polityczną i będziecie ją mieli” – napisał w serwisie X Elon Musk, nawiązując do swojej własnej ankiety, przeprowadzonej wśród użytkowników tejże platformy.
„Jeśli chodzi o doprowadzanie naszego kraju do bankructwa poprzez marnotrawstwo i korupcję, żyjemy w systemie monopartyjnym, a nie w demokracji” – ocenił szef Tesli, który jest zagożałym krytykiem podpisanej w piątek przez prezydenta Donalda Trumpa ustawy budżetowej.
Elon Musk ogłasza powstanie nowej partii. „Dziś powstaje Partia Amerykańska”
„Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność” – podsumował były doradca amerykańskiego przywódcy.
W piątek Musk opublikował sondę, w której zapytał internautów, czy opowiadają się za utworzeniem nowej partii.
„Dzień Niepodległości to idealny moment, aby zadać sobie pytanie, czy chcesz niezależności od systemu dwupartyjnego (niektórzy powiedzieliby jednopartyjnego)! Czy powinniśmy utworzyć Partię Amerykańską?” – brzmiał jego wpis.
W ankiecie oddano łącznie 1 248 856 głosów, z czego 65,4 proc. opowiedziało się „za”, a 34,6 proc. „przeciw”.
USA. Kongres przyjął „wielką piękną ustawę” z obietnicami Trumpa
W piątek, w Dzień Niepodległości, prezydent USA podpisał ustawę budżetową ze swoimi obietnicami wyborczymi. „One Big Beautiful Bill Act” łączy cięcia podatków z cięciami wydatków socjalnych i zwiększeniem wydatków na deportacje migrantów.
Ustawa przeszła przez obie izby Kongresu minimalną większością głosów pośród szerokiej krytyki nie tylko ze strony opozycji, ale też umiarkowanego i skrajnego skrzydła Republikanów: jedni zgłaszali obawy dotyczące skutków cięć w Medicaid, drudzy – odnośnie zwiększenia deficytu. Wśród jej najgłośniejszych krytyków był właśnie Musk, były doradca i sponsor kampanii prezydenta Trumpa.
W związku ze sporem wokół ustawy Trump powiedział we wtorek, że „musi sprawdzić”, czy nie powinno się deportować urodzonego w RPA miliardera.
Spór na linii Musk-Trump. Republikanin „bardzo rozczarowany”
Na początku czerwca doszło do ostrej wymiany zdań między Trumpem a Muskiem, który nazwał prezydencki projekt ustawy budżetowej „paskudztwem”, poparł wezwanie do jego impeachmentu, a nawet insynuował, że przywódca USA, wspólnie z miliarderem Jeffreyem Epsteinem, wykorzystywał nieletnie dziewczęta.
Trump z kolei mówił, że jest „bardzo rozczarowany” swoim byłym bliskim doradcą. Ocenił, że Musk „oszalał” i zasugerował, że może zakończyć kontrakty zawarte między amerykańskim rządem i firmami Muska. Później Musk napisał, że „żałuje niektórych swoich postów” o prezydencie, przyznał, że „poszły za daleko” i według mediów rozmawiał z Trumpem, zanim publicznie wyraził skruchę.
- Trump zapytany o deportację Muska. „Będziemy musieli to sprawdzić”
- Sikorski reaguje na spór Muska z Trumpem. „Widzisz, wielki człowieku”