W skrócie
-
Donald Trump zapowiedział, że ponownie zaatakuje Iran, jeśli kraj ten nie zaprzestanie programu wzbogacania uranu.
-
Iran odmawia inspekcji obiektów nuklearnych przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, uznając działania Zachodu za prowokacyjne.
-
Irański minister spraw zagranicznych skrytykował szefa MAEA za zaniedbanie obowiązków oraz oskarżył go o ułatwienie ataków USA i Izraela.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Podczas piątkowej konferencji prasowej w Białym Domu Donald Trump został zapytany, czy ponownie zbombardowałby Iran, gdyby okazało się, że nie zaniechał on swojego programu nuklearnego i nadal ma zdolności do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na stworzenie broni atomowej.
– Bez wątpienia, absolutnie – odparł amerykański prezydent.
Jednocześnie zaznaczył, że irańskie obiekty nuklearne zostały całkowicie zniszczone w ataku USA i zdaniem Trumpa Iran zrezygnuje w związku z tym z dalszych prób budowy broni atomowej. Poinformował również, że władze w Teheranie wyraziły chęć spotkania z amerykańskimi przedstawicielami.
Irański program nuklearny. Teheran odmawia inspekcji
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej wyraziła chęć inspekcji w irańskich obiektach nuklearnych, które ucierpiały w amerykańskich i izraelskich bombardowaniach. Z apelem w tej sprawie do władz Iranu zwrócił się w tym tygodniu szef agencji Rafael Grossi. Poparcie dla takiej inspekcji wyraził w piątek również Donald Trump.
Iran odmawia jednak dopuszczenia inspektorów MAEA do swoich obiektów. „Nalegania Grossiego na wizytę w zbombardowanych obiektach pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa są bezsensowne, a może nawet celowo złośliwe. Iran zastrzega sobie prawo do podejmowania wszelkich kroków w obronie swoich interesów, obywateli i suwerenności” – stwierdził w piątek irański minister spraw zagranicznych Abbas Aragczi.
Szef irańskiego MSZ skrytykował również dyrektora agencji za to, że nie sprzeciwił się amerykańskim atakom na infrastrukturę nuklearną Iranu. Według Aragcziego było to „zdumiewające zaniedbanie obowiązków„. Oskarżył też Grossiego o ułatwienie wojskom amerykańskim i izraelskim dokonania uderzeń.
Wcześniej irański parlament przyjął uchwałę, w której zawiesił współpracę z agencją ONZ.