„NASA składa kondolencje rodzinie kapitana Jima Lovella, którego życie i praca inspirowały miliony ludzi przez dziesięciolecia” – ogłosiła w piątek agencja w oświadczeniu, chwaląc jego „niezłomny charakter i odwagę” w umożliwieniu Stanom Zjednoczonym „dotarcie na Księżyc”.
Jim Lovell nie żyje. Dowodził misją Apollo 13
Lovell, były pilot Marynarki Wojennej USA, był najbardziej doświadczonym astronautą pionierskiej ery eksploracji kosmosu i spędził w przestrzeni pozaziemskiej 715 godzin w ramach programów Mercury, Gemini i Apollo.
Najbardziej znany jest jednak jako dowódca swojej ostatniej misji, Apollo 13 w 1970 r.
Lot na Księżyc. „Houston, mamy problem”
Lot zmierzający na Księżyc omal nie zakończył się katastrofą ze względu na awarię i eksplozję na pokładzie statku, lecz ostatecznie został sprowadzony bezpiecznie na Ziemię dzięki improwizacji załogi i inżynierów NASA.
Misja została uwieczniona w popularnym filmie, w którym w Lovella wcielił się Tom Hanks i wypowiedział słynną kwestię „Houston, mamy problem”.
Jak zauważa „New York Times”, w rzeczywistości kapitan Lovell nie był pierwszym, który poinformował centralę NASA o problemie (był to pilot Jack Swigert – red.), a jego brzmiały „Houston, mieliśmy problem”.
Sam Lovell również zaliczył epizod w filmie, jako kapitan okrętu, który powitał wodującą na oceanie załogę.
Astronauta odznaczony orderami
Astronauta został odznaczony kilkoma orderami, w tym w 1970 r. najwyższym odznaczeniem cywilnym, Prezydenckim Medalem Wolności przez prezydenta Richarda Nixona.
Pochodzący z Cleveland Lovell miał czwórkę dzieci i 11 wnucząt.