W skrócie
-
Potężna powódź w okolicach rzeki Guadalupe w Teksasie pochłonęła życie 27 uczestników i pracowników chrześcijańskiego obozu dla dzieci.
-
Wśród ofiar znalazł się dyrektor Camp Mystic, Dick Eastland, który zginął podczas ewakuacji.
-
W regionie zginęło co najmniej 82 osoby, wciąż trwa poszukiwanie zaginionych.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W oświadczeniu cytowanym w poniedziałek przez media organizatorzy wyrazili ogromny ból z powodu tragedii i zapewnili, że pozostają w kontakcie z władzami, które poszukują zaginionych.
Według informacji z poniedziałku rano poszukiwanych jest 10 uczestników obozu i jeden pracownik ośrodka. Nie jest jasne, czy bilans ofiar podany przez organizatorów w oświadczeniu uwzględnia te osoby.
W obozie znajdowało się około 750 osób, część z nich ewakuowano śmigłowcami. Na Camp Mystic było 24 uczestników wymiany kulturowej Camp America z Polski. Nikomu z nich nic się nie stało.
USA. Ewakuacja obozu w Teksasie. Nie żyje dyrektor Camp Mystic
W powodzi zginął także dyrektor obozu Camp Mystic Dick Eastland.
– Wsiadł do samochodu i pojechał ewakuować dzieci. W tamtym momencie woda podniosła się do takiego poziomu, że go po prostu porwała. Ciało znaleziono około godz. 17 w piątek. Oddał życie za innych – powiedział Olaf Sokal, jeden z uczestników wymiany kulturowej z Polski.
Powódź w Teksasie. Wciąż trwają poszukiwania ofiar
Obóz Camp Mystic został założony niemal sto lat temu. Z wyjątkiem okresu II wojny światowej wydarzenie odbywało się każdego lata od 1926 roku. Uczestnicy mogli się na nim uczyć m.in. łucznictwa, kajakarstwa i jazdy konno.
W poniedziałek przez środkową część Teksasu znów przechodzą burze. Akcje poszukiwawcze wciąż trwają. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt potwierdziła, że liczba ofiar śmiertelnych powodzi wzrosła do 91.