14 czerwca 1775 roku uformowano armię Stanów Zjednoczonych. Stało się to na rok przed ogłoszeniem Deklaracji Niepodległości. Tego samego dnia 1946 roku urodził się Donald Trump.
W Białym Domu pojawił się pomysł zorganizowania wielkiej parady wojskowej na cześć armii i prezydenta. Jak przekazał portal The Hill, wydarzenie jest w fazie planowania, trwa „rozpoznanie trasy”.
USA. Parada wojskowa w Waszyngtonie? Biały Dom ma plan
Wojskowi mieliby się spotkać w Waszyngtonie, a trasa przemarszu liczyłaby prawie sześć kilometrów. Amerykanie mogliby zaprezentować całemu światu swój najnowocześniejszy sprzęt.
– Naszym zamiarem jest, aby Amerykanie byli dumni ze swojej armii, a także dumni ze swojego narodu. Jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, czy będziemy organizować paradę, ale współpracujemy z Białym Domem, a także kilkoma agencjami rządowymi, aby uczynić obchody wydarzeniem narodowym – przekazał rzecznik armii USA Dave Butler.
USA. Trump pozazdrościł Macronowi. „Musimy spróbować to przebić”
Prezydent Trump miał już podobny pomysł podczas swojej pierwszej kadencji. Ten zrodził się po jego wizycie we Francji w 2017 roku. Republikanin oglądał wtedy francuską paradę wojskową z okazji święta narodowego 14 lipca.
– Musimy spróbować to przebić – miał wówczas powiedzieć prezydentowi Emmanuelowi Macronowi. Ostatecznie amerykańska parada wojskowa nie doszła do skutku. Urzędnicy mieli zwlekać z jej zorganizowaniem, a zapał ustał po ustaleniu, że koszty takiego marszu wyniosłyby aż 92 mln dolarów.
Pomysł zorganizowania parady wojskowej w 2018 roku spotkał się z krytyką opozycyjnych wobec Trumpa polityków. Senator Dick Durbin krytykował „fantastyczne marnotrawienie pieniędzy dla rozbawienia prezydenta”.