W nocy z poniedziałku na wtorek mieszkańcy województwa łódzkiego mogli odczuć wstrząs. Jak przekazało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) w mediach społecznościowych, trzęsienie ziemi odczuwalne było w promieniu 60 kilometrów.
Epicentrum, jak wynika z opublikowanej mapy, znajdowało się 24 km na południowy zachód od Bełchatowa.
Wstrząs w woj. łódzkim. „Bujało przez dłuższą chwilę”
Wstrząs wystąpił na głębokości jednego kilometra i ostatecznie miał magnitudę 3,6. Jedna z osób przekazała stronie na Facebooku Pogodny Bełchatów, że w rejonie miejscowości Kuźnica trzęsły się szklanki.
W komentarzach pod zamieszczonym postem użytkownicy z innych miejscowości potwierdzili, że również odczuli wstrząsy. Jednego z mieszkańców Bełchatowa ze snu wybudziło bujanie łóżka. Ruchy ziemi odczuwalne były też w Kleszczowie, gdzie – jak napisała jedna z internautek – „bujało przez dłuższą chwilę”. „Siła trzęsienia odczuwalnie rekordowa odkąd mieszkam tu szósty rok” – dodała inna mieszkanka Kleszczowa. Znikomo odczuli wstrząs również mieszkańcy Radomska.
Podobne komentarze pojawiły się pod postem zamieszczonym na grupie Spotted Radomsko. „Odczułam i się zastanawiałam czy brać nogi za pas…to trzęsienie było przerażające” – napisała internautka. Inna z kolei dodała, że czuła, jakby ktoś przesuwał ją razem z fotelem. Wiele osób podkreśliło, że było to okropne a nawet przerażające wrażenie.
Trzęsienie ziemi w Polsce. PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna komentuje
Lokalny serwis Radomsko24.pl przekazał, że do trzęsienia ziemi doszło prawdopodobnie w rejonie odkrywki w Chabielicach (gmina Szczerców). – W Polu Szczerców odnotowano wstrząs sejsmiczny o niewielkiej magnitudzie. Wstrząs zlokalizowany był w rejonie południowym wyrobiska i nie wpłynął na bezpieczeństwo pracowników, ruch Zakładu Górniczego ani na obiekty kopalni i zewnętrzne – przekazała Anna Woźna, kierownik sekcji komunikacji w PGE GiEK, której wypowiedź przytoczył portal.
To nie pierwszy raz, kiedy w Polsce zatrzęsła się ziemia. Do podobnego zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku na Dolnym Śląsku. Zarejestrowane w okolicy Lubina i Legnicy zjawisko miało magnitudę 4.0. Okoliczni mieszkańcy relacjonowali wówczas, że wstrząsy wybudziły ich ze snu, a „tąpnięcie było mocne”.
W lipcu 2023 roku w woj. dolnośląskim również doszło to trzęsienia ziemi, którego magnituda wynosiła 4,9. Epicentrum zarejestrowano 18 km od Lubina i 31 km od Legnicy. Eksperci uważali, że wstrząsy były efektem ruchów górotworu spowodowanych wydobyciem rudy miedzi, których nie da się przewidzieć.