W lecie bieżącego roku grupa polskich dziennikarzy, w tym wysłannik „Wprost”, została zaproszona przez koncern Leonardo do odwiedzin zakładów mieszczących się w pobliżu Turynu we Włoszech. Celem wizyty było zapoznanie się z możliwościami wielozadaniowych samolotów bojowych Eurofighter, które są promowane w Polsce jako odpowiedź na potrzeby Sił Powietrznych.
Działania marketingowe konsorcjum Eurofighter GmbH nie powinny zaskakiwać. Pomimo ubiegłorocznej zmiany władz w Polsce, obecne kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej podtrzymuje deklarację dotyczącą zakupu 32 myśliwców przewagi powietrznej, które mają zabezpieczać górną półkę przestrzeni powietrznej – powyżej 13000 metrów, a więc powyższej efektywnych możliwości wykorzystania F-16C/D Jastrząb czy też FA-50 Fighting Eagle. W walce o powyższe zamówienie uczestniczą trzej wykonawcy z Europy oraz Stanów Zjednoczonych.
W ramach podziału rynku, Leonardo odpowiada za działania europejskiego konsorcjum w Polsce. Jednocześnie powyższy podmiot jest ważnym elementem całego programu – to właśnie w Turynie ulokowano produkcję skrzydeł oraz tylnych sekcji kadłubowych dla wszystkich dostarczanych Eurofighterów.
Jeden z najpopularniejszych wielozadaniowych samolotów bojowych 4. generacji na świecie
W momencie wizyty prowadzono budowę sekcji dla maszyn zamówionych w ostatnich latach przez Hiszpanię oraz Republikę Federalną Niemiec. Wkrótce dojdzie do podpisania kolejnych kontraktów produkcyjnych – władze Włoch oraz Republiki Federalnej Niemiec jednogłośnie ogłosiły kontynuację zamówień samolotów na własne potrzeby. Do tego nie należy zapominać o rynkach eksportowych, na których toczy się intensywna promocja Eurofighterów. Poza Polską można wymienić choćby Turcję, Arabię Saudyjską, Kolumbię czy Peru.
Dotychczas zamówiono 681 samolotów, spośród których dostarczono ponad 550 sztuk. Powoduje to, że obecnie jest jednym z najpopularniejszych wielozadaniowych samolotów bojowych 4. generacji na świecie.
Jest to także ważny argument dla Polski.