W udostępnianym dokumencie datowanym na 6 czerwca czytamy, że „w związku z rosnącą liczbą osób ukraińskojęzycznych w Polsce oraz liczbą popełnianych przez nich przestępstw” Stołeczne Centrum Bezpieczeństwo nakazuje „wszystkim komisariatom policji w Warszawie niezwłocznie włączenie tłumaczy ze znajomością języka ukraińskiego do kadry komisariatów.
„Przy naborze pracowników pierwszeństwo mają uchodźcy z Ukrainy” – zaznaczono w piśmie.
Do dokumentu udostępnionego, m.in. przez posła Wolnych Republikanów Marka Jakubiaka odniosła się warszawska policja.
Warszawa. Fałszywe pismo w sieci. Będzie zawiadomienie do prokuratury
Stołeczni mundurowi podkreślili, że informacje zawarte w piśmie są nieprawdziwe a dokument sfałszowany.
„W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca. W powyższej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zostanie złożone przez przedstawiciela Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa” – dodano.
Przed spreparowanym pismem ostrzega również rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth.
„To bzdura! Miasto nie nadzoruje policji i nie wydaje jej żadnych rozkazów-nie dajcie się nabrać!” – napisała.
Wpis już zniknął z mediów społecznościowych Jakubiaka.