Węgry chcą pomóc Rosji. Zełenski szuka pomocy u „lidera Europy”

Wizyta szefa niemieckiej dyplomacji w Kijowie jest wyrazem wsparcia, jakie z Berlina płynie do walczącej z Rosją Ukrainy.

– Jeśli chodzi o rosyjską wojnę podboju sprzeczną z prawem międzynarodowym, wiemy, że bronicie nie tylko suwerenności i wolności Ukrainy, ale także suwerenności i wolności Europy. I tak, Niemców. Dlatego was popieramy – tłumaczył Johann Wadephul.

Niemiecki polityk przypomniał, że UE jest bliska przyjęcia 18. pakietu sankcji na Rosję. – Chcemy przekonać wszystkich europejskich partnerów, że ten pakiet jest skuteczny – mówił, wskazując na konieczność wywarcia nacisku również na administrację prezydenta Donalda Trumpa.

Wojna w Ukrainie. Nowe sankcje na Rosję pod znakiem zapytania. Zełenski szuka pomocy u Niemców

– Jesteśmy wdzięczni za poparcie 18. pakietu sankcji przeciwko rosyjskiej agresji. Wiem, że europejscy liderzy są bardzo blisko tego pakietu. Wiem, że istnieją pewne nieporozumienia z Budapesztem – mówił prezydent Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski wskazał na Berlin jako tę stolicę, która może prowadzić skuteczny dialog z Viktorem Orbanem. – Chcielibyśmy przekazać, że zwracamy się do Niemiec jako silnego lidera Europy w sprawie dialogu z Węgrami – podkreślił.

– Myślę, że leży w interesie całej Europy, aby pakiety przeciwko rosyjskiej agresji zadziałały, aby Rosja odczuła wysokie koszty tej wojny, a z powodu sankcji ucierpi jej gospodarka – kontynuował ukraiński przywódca.

Zełenski zaznaczył, że jego kraj zachowuje się w sposób dyplomatyczny, nie odpowiadając na wrogie działania Budapesztu. – Mimo wszystko jesteśmy partnerami i mamy jednego wroga. Jest nim Rosja – zakończył.

Węgry. Dwa ważne głosowania. Nie chcą sankcji na Rosję i Ukrainy w UE

Zarówno Węgry, jak i Słowacy wyrazili sprzeciw wobec 18. pakietu sankcji na Rosję. Wszystko z powodu zapisu o zakazie sprowadzania rosyjskiej ropy i gazu do Unii Europejskiej. Oba kraje od lat korzystają z tych surowców, importując je dzięki rurociągowi „Przyjaźń”.

Budapeszt niedawno zagłosował również przeciwko rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych Ukrainy z UE. – Gdybyśmy zintegrowali Ukrainę z Unią Europejską, zintegrowalibyśmy wojnę – tłumaczył Viktor Orban.

Bardziej dosadnych słów pod adresem Ukraińców użył szef MSZ Peter Szijjarto, oskarżając Kijów o „zniszczenie węgierskich rolników”.