Daniel Tomasz P. po dwóch latach ukrywania się wpadł w ręce funkcjonariuszy specjalnej komórki węgierskiej policji. 49-latek był poszukiwany przez służby kilku państw w Europie m.in. Słowenii, Austrii, Niemiec, a także Polski.
Portal pestisracok.hu podał, że Węgrzy po otrzymaniu informacji od funkcjonariuszy ze Słowacji, gdzie mężczyzna miał się wcześniej ukrywać, rozpoczęli pracę nad ustalaniem miejsca jego pobytu.
Po czterech dniach ścisłej współpracy z kolegami ze Słowacji i Słowenii, węgierscy policjanci zatrzymali Polaka w poniedziałek w centrum miasta Miszkolc.
Węgry: Polak uciekł w drodze do aresztu. Ukrył się na strychu
Polak podczas eskortowania go z sądu do aresztu w Budapeszcie zdołał się uwolnić z kajdanek i uciec. Węgrzy ujęli go w ciągu pięciu godzin. Ukrył się na strychu jednego z budynków.
Mężczyzna trafił jeszcze tego samego dnia – w trybie przyspieszonym – przed sąd i został skazany na rok w zawieszeniu na trzy lata.
„W sądzie okazało się, że sprawca, Daniel Tomasz P., grał wcześniej w piłkę nożną, a jego słowacka dziewczyna była znaną biegaczką, z którą trenował już kilka razy, dlatego policja nie miała dużych szans na jego złapanie” – poinformował słowacki portal dennikn.sk.
Polak poszukiwany przez Europol. Czeka go ekstradycja do Słowenii
Teraz czeka go ekstradycja do Słowenii, gdzie latem 2022 roku w mieście Portoroz miał dopuścić się przestępstwa na tle seksualnym. Jest też ścigany przez polski wymiar sprawiedliwości za to, że nie odbył kary trzech lat pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu.
Znajdował się na liście najbardziej poszukiwanych przestępców Europolu. Był poszukiwany w ścisłej współpracy przez organy ścigania kilku państw.