W skrócie
-
Viktor Orban wyraził obawy o wynik Fideszu w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych na Węgrzech.
-
Premier Węgier przyznał się do niedocenienia opozycji oraz nowych wyzwań, jakie stawia działalność Petera Magyara.
-
Fidesz planuje kampanię mającą na celu odzyskanie poparcia niepewnych wyborców oraz dyskredytację lidera opozycji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak ustalił nieoficjalnie węgierski oddział Radia Wolna Europa, Viktor Orban obawia się o zwycięstwo Fideszu w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Według ustaleń przed szczytem NATO w Hadze węgierski przywódca odbył długą rozmowę ze swoimi współpracownikami. Orban omówił wówczas sytuację, jaka panuje w wewnętrznej polityce Węgier.
Węgry. Nieoficjalne ustalenia mediów. Orban boi się o swoją przyszłość
Z informacji przekazanych przez Wolną Europę Orban powiedział, że „nie ma mowy o pewnym zwycięstwie Fideszu”. Podkreślono przy tym, że zdaniem Orbana wynik przyszłorocznych wyborów jest „otwarty”.
Węgierski premier miał stwierdzić również, że w związku z nasilającą się działalnością opozycjonisty Petera Magyara, na Węgrzech „panuje zupełnie nowa sytuacja”.
W ten sposób – zdaniem dziennikarzy – Orban przyznał się do błędnych prognoz, w których lekceważono szanse opozycji na zyskanie poparcia wśród wyborców.
Przywódca Węgier przekazał, że jego ugrupowanie będzie potrzebowało czasu na przygotowanie odpowiednich rozwiązań, które zostaną zaprezentowane jesienią.
– Jeśli nie uda nam się przekonać wyborców, którzy są obecnie niepewni, ale mogą stanąć po naszej stronie (…) do 2026 roku możemy mieć kłopoty – ujawnił jeden z informatorów z otoczenia Orbana.
Węgry. Orban ma plan na przyszłoroczne wybory parlamentarne
Viktor Orban planuje przeprowadzić szereg działań, aby zmienić sytuację przed przyszłorocznymi wyborami – podało Radio Wolna Europa.
Jednym z nich jest dostrzeżenie krytyki wobec obecnego rządu wśród grup najmłodszych wyborców, m.in. studentów, którzy w czasie ostatnich festiwali muzycznych wyrażali swoje niezadowolenie, skandując hasło: „Brudny Fidesz”.
Celem Fideszu mogą być także próby zdyskredytowania Petera Magyara w węgierskim społeczeństwie. Wolna Europa zaznacza, że politycy ugrupowania w nieoficjalnych rozmowach nie zaprzeczają takim pomysłom i dodają, że rządzący mogą posunąć się do publikacji tajnych nagrań z opozycjonistą.
Źródło: Szabadeuropa.hu