Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SWR) opublikowała przed kilkoma dniami oświadczenie, w którym opisała Węgra jako osobę lojalną wobec „globalistycznych elit” i zarzuciła Komisji Europejskiej rozważanie „zmiany reżimu w Budapeszcie”.
Węgier, którego partia Cisa wyprzedza Fidesz premiera Viktora Orbána w większości sondaży przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na wiosnę przyszłego roku, opublikował list otwarty do ambasadora Rosji na Węgrzech, pytając, jaki był zamierzony skutek oświadczenia SWR.
Lider węgierskiej opozycji oburzony postawą Rosji
„Domagam się jasnych zapewnień, że Federacja Rosyjska powstrzyma się od wszelkich działań, które mogłyby zostać uznane za ingerencję w politykę wewnętrzną Węgier, w tym kampanii dezinformacyjnych, cyberoperacji czy zastraszania polityków i obywateli” – napisał Magyar w liście opublikowanym w niedzielę na Facebooku.
Ambasada Rosji w Budapeszcie nie odpowiedziała na wpis.
Magyar: Rosja próbuje wpłynąć na węgierskich wyborców
Magyar, były członek rządu, powiedział wcześniej, że będzie dążył do „pragmatycznych relacji” z Rosją, która dostarcza Węgrom większość energii i jest również zaangażowana w rozbudowę elektrowni jądrowej Paks.
Stwierdził, że oświadczenie SWR pokazuje, że Rosja próbuje bezpośrednio interweniować, aby wpłynąć na wyborców na Węgrzech, które są członkiem sojuszu wojskowego NATO, ale za rządów Orbána odmówiły wysłania broni do sąsiedniej Ukrainy.
„Suwerenność Węgier i nienaruszalność naszych procesów demokratycznych nie podlegają negocjacjom. Przestrzeganie tych zasad jest minimalnym wymogiem jakiejkolwiek znaczącej współpracy dwustronnej między naszymi krajami” – powiedział Magyar.
Będący u władzy od 2010 roku Viktor Orbán jest krytykowany przez niektórych przywódców UE za bliskie relacje swojego rządu z Moskwą i sprzeciw wobec pomocy wojskowej dla Ukrainy. Orbán oskarżył również przywódców UE o spiskowanie w celu jego obalenia.