Grupa turystów, których narodowości nie podano, podczas robienia selfie na pokładzie gondoli na Canal Grande w Wenecji, tak przechyliła ją w jedną stronę, że łódź przewróciła się.
Wszyscy, razem z gondolierem, wpadli do wody. Nikt nie ucierpiał – wszyscy zostali wyłowieni przez załogi przepływających motorówek.
Wenecja. Wypadek w czasie robienia selfie. Turyści wpadli do wody
Włoskie media podały, że do wypadku na największym weneckim kanale doszło w czwartek po południu na oczach wielu osób znajdujących się na brzegu oraz pasażerów innych łodzi, którzy nagrali wypadek.
Podczas rejsu w pewnej chwili turyści na gondoli przesiedli się ze swoich miejsc i zgromadzili się koło siebie, by zrobić sobie selfie. Łódź przewróciła się i wszyscy wpadli do wody. Gondola została porwana przez prąd. Udało się ją zatrzymać w pobliżu; jest uszkodzona i wymaga remontu.
Wenecja surowo karze osoby kąpiące się lub pływające w Canal Grande. Lokalne władze wprowadziły całkowity zakaz tego rodzaju aktywności. Za złamanie przepisów przewidziane są wysokie grzywny.
Nowa polityka Wenecji. Dodatkowa opłata dla podróżujących
Przypomnijmy, w Wenecji przez kilkadziesiąt wybranych dni do końca lipca konieczna będzie rejestracja wizyty, a od turystów, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg, pobierania będzie opłata za wjazd.
Koszt to 5 lub 10 euro. Opłaty będą ściągane od osób, które ukończyły 14 lat. Wyższą stawkę zapłacą ci, którzy zarezerwują przyjazd w ostatniej chwili.
To drugi rok obowiązywania wyjątkowego w skali świata eksperymentu, wprowadzonego przez władze Wenecji w reakcji na zjawisko tak zwanej nadmiernej turystyki.