Wiceminister Nowej Lewicy z zarzutem spowodowania wypadku. Nie przyznaje się do winy

Zarzuty dla polityka: Do zdarzenia doszło w maju 2023 r. na ul. Fabrycznej w Lublinie. Jacek Czerniak, skręcając swoim autem, miał nie zauważyć jadącej rowerzystki. Kobieta ostro zahamowała i przewróciła się, w wyniku czego złamała rękę. Co istotne, nie doszło do potrącenia, a obecny wiceminister udzielił kobiecie pomocy. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Jacek Czerniak potem dobrowolnie zrzekł się immunitetu. Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła politykowi zarzut spowodowania wypadku. Nie przyznał się do winy. 

Komentarz wiceministra: – Ani ja nie uderzyłem pani rowerzystki samochodem, ani ona nie uderzyła rowerem w samochód. (…) Nie wiem, z jakiego powodu [zahamowała – red.], czy się przestraszyła; to rozstrzygnie prokuratura lub ewentualnie sąd – komentował Jacek Czerniak w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Nie wykluczył, że wystąpi z wnioskiem o kolejną opinię biegłego ws. przebiegu wypadku. 

Kim jest Jacek Czerniak: W latach 90. pracował jako nauczyciel, później został pracownikiem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Był też m.in. radnym Lublina i radnym sejmiku. W 2011 r. został posłem z ramienia SLD. W 2015 r. Zjednoczona Lewica nie dostała się do Sejmu. Polityk wrócił do parlamentu po wyborach w 2019 r., ponownie uzyskał mandat w 2023 r. W tym samym roku został sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Czytaj również: „Mąż Beaty Klimek zatrzymany. Ma usłyszeć zarzuty. W innej sprawie”

Źródło: Polska Agencja Prasowa