Skandal wybuchł po tym, gdy parlamentarzysta opisał całe zajście w swoich mediach społecznościowych. Poskarżył się też biskupowi. Zdradził, że wcześniej ksiądz namawiał go by zagłosował przeciw ustawie ułatwiającej eutanazję.
Ojciec Ian Vane, proboszcz kościoła katolickiego św. Józefa w Dorking, Surrey, ostrzegł Coghlana przed głosowaniem 20 czerwca, że poparcie kontrowersyjnej ustawy będzie stanowić „uparte trwanie” w grzechu.
Następnie dwa dni później z ambony wymienił nazwisko parlamentarzysty, który reprezentuje wspomniany region. Odmówił udzielenia mu komunii.
Coghlan określił działania księdza jako „całkowicie niewłaściwe” i stwierdził, że „podważają one legalność instytucji religijnych”.
Brytyjski polityk nie otrzymał sakramentu. W Wielkiej Brytanii wybuchła dyskusja
Polityk napisał w mediach społecznościowych, że incydent ten wzbudził „poważne zainteresowanie opinii publicznej” presją wywieraną na religijnych posłów do parlamentu (MP) podczas głosowania, nazywając to „całkowitym brakiem szacunku dla mojej rodziny, moich wyborców, w tym kongregacji, i procesu demokratycznego”.
Publiczna krytyka posła wywołała dyskusję na platformach mediów społecznościowych, gdzie część komentujących broniło księdza Vane’a i krytykowało zachowanie Coghlana.
Kilku komentatorów przypomniało politykowi o doktrynalnej nocie Watykanu na temat uczestnictwa w życiu publicznym, „że dobrze uformowane chrześcijańskie sumienie nie pozwala głosować za programem politycznym lub indywidualnym prawem, które jest sprzeczne z podstawowymi treściami wiary i moralności„.
Ksiądz odmówił udzielenia sakramentu za głosowanie. Jest reakcja biskupa
Katolicka diecezja Arundel i Brighton odniosła się do sprawy i przypomniała mediom o stanowisku Kościoła, jednocześnie uznając złożoność głosowania.
„Kościół katolicki wierzy w świętość życia i godność każdego człowieka” – oświadczyła diecezja, dodając, że biskup Richard Moth rozmawiał z Coghlanem „na początku tego tygodnia i zaproponował mu osobiste spotkanie w celu omówienia poruszonych kwestii i obaw”.
Brytyjska Izba Gmin przyjęła projekt o „wspomaganym umieraniu”
Brytyjska Izba Gmin przyjęła 20 czerwca projekt ustawy o wspomaganym umieraniu, która umożliwi śmiertelnie chorym dorosłym w Anglii i Walii wybór zakończenia swojego życia – podała agencja AP. Za ustawą za głosowało 314 posłów, przeciwko było 291. Projekt ustawy trafi teraz do Izby Lordów.
Projekt Ustawy o Śmiertelnie Chorych Dorosłych przewiduje dopuszczenie pomocy w zakończeniu życia (eutanazji) osobom co najmniej 18-letnim z Anglii i Walii, będącym pod opieką lekarza co najmniej od 12 miesięcy oraz mającym zdolność umysłową, aby bez przymusu czy presji dokonać takiego wyboru i wyrazić go w sposób jasny, świadomy i rozstrzygający.
O pomoc w zakończeniu życia wnioskować mogłaby osoba, u której przewiduje się, że nie przeżyje dłużej niż sześć miesięcy. Musiałaby dwukrotnie złożyć deklarację chęci zakończenia życia, a spełnianie przez nią kryteriów musiałoby potwierdzić dwóch niezależnych lekarzy w odstępie co najmniej tygodnia.
Lekarz przygotowałby środek powodujący śmierć, ale pacjent musiałby wziąć go samodzielnie. Zmuszanie kogoś do oświadczenia, że chce odebrać sobie życie, byłoby niezgodne z prawem i groziłaby za to kara 14 lat więzienia. Projekt ustawy został zgłoszony przez parlamentarzystkę Partii Pracy Kim Leadbeater.
Źródło: Catholic News Agency/PAP