Dąb znajduje się na skraju parku należącego do samorządu Enfield w północnym Londynie tuż obok restauracji brytyjskiej sieci Toby Carvery. Drzewo zostało częściowo ścięte na początku kwietnia.
Zdarzenie wywołało oburzenie wśród mieszkańców Enfield. Właściciel restauracji przekazał, że doradzono mu ścięcie drzewa. Miało „stwarzać potencjalne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa”.
Wielka Brytania. 500-letni dąb ścięty. „Jestem oburzony”
– Jestem oburzony, że dzierżawca wyciął ten piękny dąb, nie miał żadnych zezwoleń – przekazał Ergin Erbil, lider Rady Enfield.
– Mamy dowody na to, że to drzewo żyło i zaczęło puszczać nowe wiosenne liście, kiedy podjęto tę akcję – zaznaczył.
The Woodland Trust, organizacja charytatywna zajmująca się ochroną lasów w Wielkiej Brytanii wskazała, że dąb jest jednym ze 100 największych w Londynie.
W miejscowych dokumentach planistycznych z marca ubiegłego roku wskazywano, że drzewo „jest doskonałym okazem o wysokiej wartości ekologicznej”.
– Nasi eksperci zbadali to drzewo w grudniu i powiedzieli, że jest zdrowe, dlatego całkowicie sprzeciwiam się argumentowi dzierżawcy, że stanowiło zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa – mówił Ergin Erbil.
Dyrektor generalny sieci: Mogę tylko przeprosić
Phil Urban, dyrektor generalny sieci powiadomił, że dowiedział się o zdarzeniu z mediów.
„Oczywiście to piękne, stare drzewo jest bardzo emocjonalnym tematem i nie jest czymś, co każdy z przyjmie z łatwością. Mogę tylko przeprosić za wszystko” – napisał, cytowany przez BBC.