Lany poniedziałek, nazywany również śmigusem-dyngusem, to jedno z najbardziej charakterystycznych i radosnych świąt w Polsce. Jest to drugi dzień Świąt Wielkanocnych, obchodzony w Poniedziałek Wielkanocny, czyli w pierwszy poniedziałek po Niedzieli Wielkanocnej. Tradycja tego dnia sięga jeszcze czasów pogańskich, ale została wpleciona w chrześcijańskie obchody Wielkanocy.
Wielkanoc 2025. Poniedziałek Wielkanocny – co to za święto?
Poniedziałek Wielkanocny to wyjątkowy dzień dla katolików, ponieważ stanowi część Oktawy Wielkanocnej, która trwa osiem dni, świętując Zmartwychwstanie Chrystusa.
W Polsce oraz wielu innych krajach, Poniedziałek Wielkanocny jest dniem wolnym od pracy, co pozwala przedłużyć świętowanie tego centralnego wydarzenia w wierzeniach chrześcijańskich.
W liturgii, Oktawa Wielkanocna to osiem dni, w których każdego dnia celebruje się Zmartwychwstanie, a fragmenty Ewangelii opisują spotkania Zmartwychwstałego z uczniami.
Poniedziałek Wielkanocny skupia się na spotkaniu trzech Marii ze Zmartwychwstałym, co w tradycji włoskiej określane jest jako „Poniedziałek Anielski”. Świętowanie tych dni przypomina o ciągłości radości Zmartwychwstania, która trwa przez cały tydzień.
Czy w lany poniedziałek trzeba iść do kościoła?
W przeciwieństwie do Niedzieli Wielkanocnej, Poniedziałek Wielkanocny nie jest obowiązkowym świętem kościelnym. Oznacza to, że wierni nie mają obowiązku uczestnictwa we mszy świętej.
Jednak wiele osób decyduje się na udział w Eucharystii, ponieważ jest to kontynuacja radości Świąt Zmartwychwstania Pańskiego – najważniejszego wydarzenia dla katolików.
Wielkanoc 2025. Skąd wziął się lany poniedziałek?
Historia Lanego Poniedziałku wywodzi się z dawnych słowiańskich obyczajów związanych z nadejściem wiosny. Wierzono, że oblewanie wodą miało oczyszczać i zapewniać pomyślność i płodność.
Najczęściej oblewano wodą młode dziewczęta, a dziś tradycja ta rozszerzyła się na oblewanie każdego napotkanego. Z czasem tradycja ta połączyła się z chrześcijaństwem, nawiązując do symboliki wody jako środka oczyszczającego i odrodzenia duchowego.
W Polsce śmigus i dyngus początkowo były dwoma odrębnymi obyczajami. Śmigus polegał na symbolicznym uderzaniu gałązkami oraz polewaniu wodą, co miało oznaczać oczyszczenie z grzechów.
Dyngus natomiast był formą wykupywania się podarunkami, aby uniknąć oblewania wodą. Z biegiem lat oba zwyczaje stopiły się w jeden i obecnie lany poniedziałek kojarzy się przede wszystkim z oblewaniem się wodą dla zabawy.
Dawne tradycje lanego poniedziałku w Polsce
W Małopolsce, szczególnie w Wieliczce, mężczyźni w lany poniedziałek przebierali się za Siudą Babę, malując twarze sadzą i nosząc podarte ubrania. Tradycja ta obejmowała również noszenie korali i bata. W innych rejonach, jak okolice Limanowej, pojawiały się przerażające postacie owinięte słomą, które odwiedzały domy.
W Cieszynie głównym zwyczajem było oblewanie wodą najpiękniejszych dziewcząt, które cieszyły się z tego rytuału. Zmartwione były tylko te, które nie zostały oblane, co oznaczało, że nie wzbudziły zainteresowania chłopców. Obchody trwały dwa dni: w drugi dzień panie odpłacały się panom i to one oblewały ich.
Na Kaszubach w lany poniedziałek nie polewano się wodą, lecz tradycją było kąpanie się w rzece lub jeziorze, co miało zapewnić zdrowie. Ważne było, by podczas tego rytuału nie rozmawiać ani nie oglądać się za siebie.
Lany poniedziałek dzisiaj – jak obchodzimy to święto?
Współczesne obchody Lanego Poniedziałku mają głównie charakter zabawy. Najbardziej znanym zwyczajem jest oblewanie się wodą, co w niektórych regionach Polski odbywa się na szeroką skalę. Szczególnie dzieci i młodzież chętnie biorą udział w tej tradycji, organizując zabawy wodne na podwórkach, ulicach i placach.
W wielu miejscowościach organizowane są również festyny i wydarzenia kulturalne, które nawiązują do dawnych zwyczajów. Mimo że dla wielu osób lany poniedziałek jest po prostu dniem odpoczynku po świętach, wciąż jest to ważny element polskiej tradycji.
Lany poniedziałek to dzień pełen radości, zabawy i tradycji, który ma swoje korzenie w dawnych obrzędach ludowych. Choć nie ma obowiązku udziału w mszy świętej, dla wielu katolików pozostaje on czasem refleksji i kontynuacji świętowania Wielkanocy.
Bez względu na to, czy obchodzimy go w sposób religijny, czy jako okazję do rodzinnej zabawy, warto pielęgnować jego radosny charakter i dbać o to, by tradycja śmigusa-dyngusa była kontynuowana w sposób kulturalny i bezpieczny dla wszystkich.