Wielkanoc już za nieco ponad tydzień. Jak wynika z badania UCE RESEARCH i Shopfully, 45,8 proc. Polaków deklaruje, że w tym roku zmnieszy swoje wielkanocne wydatki w porównaniu do zeszłorocznych. Niemal 35 proc. respondentów nie planuje zaciskać pasa, a co dziesiąty badany jeszcze nie wie, jak zarządzi swoim świątecznym budżetem.
– Fakt, że blisko połowa społeczeństwa planuje zmniejszyć swoje świąteczne wydatki w porównaniu do zeszłorocznych, świadczy o tym, że wśród konsumentów wciąż panuje niepewność. Polacy widzą, że ceny, szczególnie żywności, cały czas rosną. Potwierdzają to też dane z rynku, np. publikowane przez GUS czy UCE RESEARCH i Uniwersytet WSB Merito. I to w zasadzie skłania rodaków do zachowania ostrożności – komentuje Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego i współautor badania.
Wielkanoc 2025. Na czym będziemy oszczędzać?
Biegaj nie kryje, że wynik na poziomie 45,8 proc. jest dla niego zaskoczeniem, gdyż spodziewał się, że oszczędzających będzie nieco mniej, w granicach 35 proc. Współtwórca badania zwraca jednak uwagę, że rok temu ograniczenie wielkanocnych wydatków deklarowało 53 proc. ankietowanych.
– Po tych danych widzimy, że mimo wszystko sytuacja się poprawiła. Warto też dodać, że w czasie wysokiej inflacji Polacy byli mocno zmęczeni zaciskaniem pasa, szczególnie przed świętami. Teraz poluzowali tego typu wydatki. Tylko wciąż wyraźnie widać, że co drugi Polak mimo wszystko na czymś chce oszczędzać. I to pokazuje, że nadal mamy tutaj problem – tłumaczy Biegaj.
Zdaniem eksperta Polacy oszczędzają nie tylko z przyzwyczajenia nabytego w czasie pandemii oraz wysokiej inflacji, ale także w dużej mierze z powodu aktualnej sytuacji finansowej. – Do tego konsumenci mają przekonanie, że ceny przed samymi świętami mogą dalej iść w górę. Zresztą taki scenariusz już jest realizowany w sklepach. W marcu i na początku kwietnia produkty w sieciach handlowych znowu dynamicznie zdrożały i do Wielkanocy podwyżki na pewno nie wyhamują – mówi współtwórca badania.
Nastawieni na oszczędzanie Polacy głównie chcą ciąć wydatki na alkohol (38,8 proc.). Dalej w zestawieniu jest chęć oszczędzania na wszystkim po trochu (34,1 proc.), a także na ozdobach lub gadżetach wielkanocnych (34,1 proc.). Artykuły spożywcze wskazywał co trzeci respondent.
– Ceny art. spożywczych cały czas mocno rosną, poważnie drenując portfele Polaków. I naturalną rzeczą byłoby na nich oszczędzać. Jednak, jak pokazuje badanie, konsumenci wolą oszczędzać na innych kwestiach niż na żywności. Mówiąc zupełnie wprost, chcą dobrze zjeść w te święta – komentuje Biegaj.
Wśród tych, którzy nie planują oszczędzać – według współtwórcy badania – mogą być „osoby najlepiej zarabiające w Polsce, ale też takie, którym w jakiś sposób lepiej się powiodło w ciągu roku”. Są jednak też tacy konsumenci, którzy mimo słabej lub pozornie złej sytuacji finansowej, nie zamierzają oszczędzać.
Ile wydamy na święta?
Z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost” wynika, że ok. jedna czwarta Polaków planuje wydać w tym roku na przygotowania świąteczne od 300 do 500 zł. Niewiele mniej, bo 22,4 proc. respondentów wyda od 500 do 1000 zł. Niespełna 17 proc. przeznaczy od 100 do 300 zł. Prawie 9 proc. badanych przyznało, że ich wydatki przekroczą 1000 zł, a zaledwie 4 proc. twierdzi, że będzie to mniej niż 100 zł. 16 proc. ankietowanych jeszcze nie wie, ile wyda na tegoroczną Wielkanoc, a 2,8 proc. nie obchodzi tych świąt.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 02-03.04.2025 roku metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i Shopfully w ramach raportu pt. „Świąteczne wydatki Polaków. Wielkanoc 2025” na próbie 1008 konsumentów w wieku 18-80 lat.