-
Rozchodnik mchuś to duży, rzadko spotykany pająk skakun, który świetnie się maskuje na korze drzew i budzi zaciekawienie swoją nazwą.
-
W programie 'Milionerzy’ pytanie o ten gatunek okazało się warte ćwierć miliona złotych, lecz uczestniczka nie znała poprawnej odpowiedzi dotyczącej kądziołków.
-
Kądziołki to wyrostki na końcu ciała pająka, dzięki którym powstaje nić pajęcza – właśnie na nich rozchodnik mchuś opiera swoje przystosowania.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Jak na pająki, zwłaszcza pająki skakunowate to duży gatunek. Rozchodnik mchuś ma nawet ponad centymetr długości, a jego ciało jest grzbietobrzusznie spłaszczone. To przystosowanie do życia, jakie prowadzi – często na korze drzew, do której stawonóg doskonale potrafi przylegać. Wówczas jego barwy stają się maskujące i trudno zauważyć zwierzę na pniu.
To najczęściej pnie sosen i innych drzew iglastych, ale bywa, że ten skakun maskuje się i czatuje także na palikach, słupkach, sztachetach z płotu (byle drewnianych) i innych miejscach bliżej ludzkich siedzib. A że jest skakunem, ma świetny wzrok, doskonale skacze i jest szybki.
Skakuny słyną z tego, że ich wzrok jest znakomity, a do ofiar dopadają dzięki skoczności i szybkości. Nie budują napowietrznych sieci łownych ani pułapek naziemnych. Ich zasadą jest: „skocz, dopadnij i zabezpiecz się”. To zabezpieczenie to asekuracyjna nić, którą na wszelki wypadek rozchodnik mchuś zostawia za sobą niczym himalaista – linę.
Czym jest rozchodnik mchuś? Odpowiedź warta fortunę
Te pająki nie są duże, ale rozchodnik mchuś uchodzi za olbrzyma wśród skakunów. To jeden z największych skakunowatych Europy. Gdy się mu przyjrzeć, robi wrażenie, zwłaszcza że na głowotułowiu ma aż ośmioro czujnych oczu.
O rozchodnika mchusia zapytana została Aleksandra Ferdek z podkrakowskiej Wielmoży, która dzięki wcześniejszym dobrym odpowiedziom m.in. o Jasia Fasolę i Rowana Atkinsona, a także napęd 4WD w samochodach doszła do pytania o ćwierć miliona złotych. Na tyle wyceniono pytanie o to, co ma rozchodnik mchuś (czymkolwiek on jest):
-
a) zęby trzonowe
-
b) skrzela
-
c) kądziołki
-
d) czubek z piór
Czym są kądziołki? – zastanawiała się zawodniczka i pytała prowadzącego Huberta Urbańskiego: – A ty wiesz?
– Za kogo ty mnie masz?! Pojęcia nie mam. Dlatego tak milczę – odpowiedział.
Kądziołki to spotykane wyłącznie u pająków wyrostki na końcu ich ciał, które służą do produkcji gęstej substancji zastygającej w kontakcie z powietrzem. Tak powstaje nić pajęcza, stąd te zakończenia ujść gruczołów przędnych nazywa się kądziołkami przędnymi. Dzięki nim powstają pajęczyny, kokony, także babie lato.

No i rozchodnik mchuś – jako pająk – rzecz jasna te kądziołki ma; to z nich wysnuwa swą asekuracyjną nić podczas skoku.
Aleksandra Ferdek nie wiedziała tego, ale kądziołki je intrygowały. – Poproszę o pół na pół, a potem chętnie się dowiem, czym one są – zdecydowała w sprawie koła ratunkowego. A pół na pół pozostawiło na planszy kądziołki i skrzela. Ona postawiła na skrzela.
Dobra odpowiedź warta była ćwierć miliona, ale po błędzie spadła na próg gwarantowany. Ostateczna wygrana wynosiła zatem 50 tys. zł. Bez pająka.