Pożar w Ząbkach
W czwartek (3 lipca) około godziny 19:30 wybuchł po¿ar w bloku mieszkalnym przy ulicy Powstańców w Ząbkach (województwo mazowieckie). Ogień najprawdopodobniej zajął najpierw dach jednego budynku, a następnie także i część mieszkań. Później wołomińska straż pożarna przekazała „Faktowi”, że płonie jeszcze drugie skrzydło bloku. Na miejsce wysłano około 25 zastępów. – Na razie nie mamy informacji, czy źródło pożaru jest zlokalizowane – przekazał Polsat News mł. kpt. Jan Sobków z PSP w Wołominie. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Portal Remiza.pl poinformował, że na miejsce udaje się Mazowiecki Komendant Wojewódzki PSP, który przejmie dowodzenie akcją gaśniczą.
„Ogień jest dość intensywny”
Rzecznik PSP Karol Kierzkowski przekazał w rozmowie z Polsat News, że na miejscu jest obecnie 60 strażaków. Próbują się oni dostać do źródła pożaru. Podkreślił, że sytuacja jest trudna do opanowania, ponieważ ogień pojawił się na czwartej kondygnacji. – Musimy dbać o bezpieczeństwo strażaków, a z drugiej strony jak najszybciej docierać z liniami gaśniczymi – powiedział strażak. Zwrócił też uwagę na to, że przez gęste zabudowanie służby mają problem z poruszaniem się. Dodał, że na miejsce cały czas docierają kolejne jednostki straży. – W tej chwili sytuacja jeszcze nie jest opanowana, ogień jest dość intensywny – powiedział. Wiadomo, że spłonęła część dachu i poddasza.
Aktualizacja, godz. 21:30: Służby przekazały, że „pożarem objęty jest dach już na trzech obiektach„. Uściślił, że jest to kompleks trzech budynków w kształcie litery „C” i obecnie „pali się cała ta podkowa”. Dodał, że ogień rozprzestrzenił się także na mieszkania oraz garaże. – Na miejscu pracuje 49 zastępów straży pożarnej: z powiatu wołomińskiego, z Warszawy oraz z powiatów sąsiednich. Zmierzają na miejsce także kolejne zastępy. Jeśli chodzi o osoby poszkodowane, to nie mam wiedzy – powiedział przedstawiciel straży pożarnej. Wyjaśnił, że na ten moment strażacy walczą z ogniem „od zewnątrz”, dopiero po opanowaniu tej sytuacji ratownicy będą mogli wejść do środka. – Trzykrotnie przekroczone stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu. Proszę wszystkich o pozostanie w domach i zamknięcie okien – dodał. Poinformował, że ewakuowano kilkaset osób. Podkreślił, że jest to jedno z trudniejszych zdarzeń z ostatnich dni.
Aktualizacja, godz. 22: W drugim briefingu prasowym przedstawiciel straży pożarnej przekazał, że ogień został w większości opanowany. – Na jednym budynku on nam jeszcze wychodzi na zewnątrz, ale nie ma zagrożenia już dla sąsiednich budynków – powiedział. Uściślił, że obecnie ogień jest na kondygnacji poniżej poddasza i na garażu. Podkreślił, że mimo tego, że pożar został zlokalizowany i już się nie rozprzestrzenia, to prace będą trwały jeszcze wiele godzin. – Musimy teraz zlikwidować każde ukryte zarzewie ognia, a przede wszystkim przeszukać dokładnie i potwierdzić, czy nie ma ofiar – dodał.
Przeczytaj także: „Kłęby czarnego dymu na warszawskim Grochowie. Płonie transformator”.
Źródła:TVN24, Polsat News, „Fakt”, Remiza.pl