-
Tragiczną śmierć 15-letniego harcerza podczas obozu nad jeziorem Ośno opłakują ZHR, szkoła oraz prezydent Świdnicy.
-
Do tragedii doszło podczas próby zdobycia sprawności harcerskie. Zarzuty usłyszeli dowódca drużyny i ratownik WOPR.
-
Władze i społeczność zapewniają wsparcie psychologiczne oraz deklarują wyjaśnienie wszystkich okoliczności wypadku.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Do tragicznej śmierci chłopca doszło w nocy ze środy na czwartek w jeziorze Ośno w miejscowości Wilcze w pow. wolsztyńskim.
Nastolatek podejmował próbę zdobycia sprawności harcerskiej, która miała polegać na przepłynięciu wpław jeziora i rozpaleniu ogniska na drugim brzegu. W pewnym momencie chłopak zniknął pod wodą.
Wilcze. Śmierć 15-latka w jeziorze. ZHR wydał komunikat
Nad ranem strażacy – nurkowie wyciągnęli ciało nastolatka na brzeg. Niedługo po tragicznym zdarzeniu zatrzymane zostały dwie osoby – opiekun i ratownik wodny. Obóz był organizowany przez Okręg Dolnośląski ZHR; uczestniczyło w nim ponad 70 dzieci w wieku powyżej 10 lat.
W czwartek po południu oświadczenie dotyczące tragicznego zdarzenia opublikowała – w imieniu Naczelnictwa ZHR – przewodnicząca ZHR hm. Anna Malinowska.
„Jesteśmy zszokowani informacją o tragicznej śmierci harcerza (…). Żadne słowa nie wyrażą żalu i współczucia, jakie odczuwamy dla rodziców Dominika, jego rodziny, bliskich i kolegów z drużyny. W ZHR została zarządzona żałoba” – napisano.
W oświadczeniu podkreślono, że w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej obozowanie traktowane jest jako kluczowy element programu wychowawczego, „w trakcie którego harcerki i harcerze uczą się odpowiedzialności, samodzielności, współpracy”.
Śmierć młodego harcerza. „Mogło dojść do naruszenia zasad”
Wskazano, że harcerze „realizują różne próby i zdobywają sprawności, zawsze dostosowane do indywidualnych możliwości, a przede wszystkim zgodne z zasadami bezpieczeństwa”.
„Z pierwszych ustaleń wynika, że w tym przypadku mogło dojść do naruszenia tych zasad” – dodano.
ZHR, wskazując na działania, jakie zostały podjęte w związku ze zdarzeniem, podał, że niezwłocznie powiadomiono odpowiednie służby ratownicze, państwowe oraz kuratorium oświaty. „(…) Współpracujemy z nimi w celu ustalenia okoliczności wypadku, powiadomiliśmy rodziców uczestników obozu, zapewniliśmy niezbędne wsparcie psychologiczne kadrze i uczestnikom obozu, na miejscu jest nasz zespół ds. wsparcia psychologicznego” – głosi oświadczenie organizacji.
ZHR podkreślił w nim, że bezpieczeństwo podopiecznych było i jest „absolutnym priorytetem”.
„W ZHR dokładamy wszelkich starań, by nasze obozy były nie tylko wartościowe wychowawczo, ale przede wszystkim bezpieczne. Obóz został zgłoszony zgodnie z powszechnie obowiązującymi procedurami państwowymi, jak i zasadami wewnętrznymi Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej” – podkreśliła organizacja.
W czwartek wieczorem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak potwierdził polsatnews.pl, że w sprawie dwie osoby usłyszały zarzuty.
Mowa o 21-letnim dowódcy drużyny harcerskiej oraz 19-letnim ratowniku WOPR.
Prezydent Świdnicy składa hołd harcerzowi
Na śmierć 15-latka zareagowała prezydent Świdnicy – Beata Moskal-Słaniewska. „Smutek, pustka, złość! To nie miało prawa się wydarzyć! Młodym harcerzem, który stracił życie, był uczeń II LO w Świdnicy. Mam nadzieję, że winni tej olbrzymiej tragedii zostaną surowo ukarani” – napisała w czwartek po południu na portalu społecznościowym.
Moskal-Słaniewska zaznaczyła, że nie sposób znaleźć słów, które mogłyby ukoić ból po tak wielkiej stracie. „Nie ma nic bardziej nienaturalnego i niesprawiedliwego niż strata dziecka – kogoś tak bliskiego, tak bardzo kochanego, tak młodego. W tej trudnej i bolesnej chwili pragnę przekazać rodzinie Dominika wyrazy najszczerszego współczucia. Niech pamięć o nim pozostanie żywa w sercach wszystkich, którzy go znali i kochali. Niech to, kim był, jak żył i jak wiele znaczył, przynosi Wam siłę i otuchę. Łączę się z wami w żalu i modlitwie” – napisała.
Młodego harcerza żegna także II Liceum Ogólnokształcące w Świdnicy. Szkoła na swojej stronie internetowej napisała, że Dominik był utalentowanym, pełnym pasji uczniem, który – jak wskazano – „zaledwie rozpoczął swoją licealną drogę, a już zdążył nas zachwycić swoją wiedzą, życzliwą postawą, aktywnością na rzecz klasy i szkoły”.
Szkoła podała, że był m.in. laureatem tytułu Taon w konkursie fizycznym Lwiątko, wyróżnionym w Kangurze Matematycznym, finalistą Mistrzostw Polski w Geometrii, laureatem Dolnośląskiego Konkursu Literackiego „Laur Diamentowego Pióra”. Zdobył także wyróżnienie w II etapie Olimpiady Teologii Katolickiej. „Zostanie w naszej pamięci jako młody człowiek o niezwykłym umyśle i dobrym sercu” – napisano.
Także minister edukacji Barbara Nowacka w związku z tragicznym wydarzeniem opublikowała wpis na portalu X: „Każda śmierć młodej osoby, a tym bardziej podczas wakacyjnego wypoczynku, to ogromna tragedia dla rodziny i przyjaciół. Składam im oraz całej społeczności harcerskiej w Polsce najszczersze kondolencje”.
- Tragedia w turystycznym kraju. Ojciec wypuścił córkę z rąk
- Tragiczny wypadek na A1. Dotarli do nowych faktów