O postawieniu zarzutów 56-latkowi poinformował zastępca prokuratora rejonowego z Chełmna, Mateusz Wiśniewski.
Przyjęto również, że podejrzany działał w celu spowodowania uszczerbku na zdrowiu, to jest ciężkich obrażeń ciała u dwóch małoletnich dziewczynek, lżejszych obrażeń u trzech innych osób – dziecka, kobiety i mężczyzny.
Wypadek w Chełmnie. Podejrzany usłyszał zarzuty, nie przyznał się do winy
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, ale prokuratura ze względu na dobro postępowania na obecnym etapie nie informuje o ich treści. Prokurator Wiśniewski zaznaczył, że motyw działania podejrzanego nie jest znany.
W trakcie śledztwa będą wyjaśniane m.in. kwestie dotyczące stanu psychicznego 56-latka i ewentualnego jego wcześniejszego leczenia się.
Za zarzucane podejrzanemu czyny grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia.
Wkrótce więcej informacji.