Karol Nawrocki w czwartek przed południem wylądował we Włoszech. W Watykanie, wspólnie ze swoją rodziną, złożył wiązankę kwiatów na grobie Jana Pawła II.
Po godz. 18 rozpoczęła się kolejna część wizyty, czyli oficjalne przywitanie z włoską premier Giorgią Meloni. Krótka ceremonia odbyła się na dziedzińcu Palazzo Chigi.
Rozmowa przywódców trwała około godzinę. W delegacji, która towarzyszyła Nawrockiemu, zabrakło kierownika polskiej ambasady w Rzymie Ryszarda Schnepfa.
Meloni kilka godzin przed spotkaniem uczestniczyła w formie zdalnej w szczycie tzw. koalicji chętnych.
„Jutro (w piątek – red.) Prezydent RP zostanie przyjęty na audiencji przez papieża Leona XIV, a następnie będzie rozmawiał z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą. Po południu Karol Nawrocki spotka się z przedstawicielami mediów” – podała Kancelaria Prezydenta.
Karol Nawrocki w USA. Spotkał się z Donaldem Trumpem
Karol Nawrocki przyleciał do Rzymu prosto z Waszyngtonu. W środę doszło do spotkania prezydenta Polski z Donaldem Trumpem. Z ust republikanina padła ważne deklaracja dotycząca obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Na pytanie jednego z dziennikarzy odpowiedział: – Tak sądzę, zostajemy w Polsce, mamy to uzgodnione. – Wyślemy więcej żołnierzy, jeśli będą tego (Polacy – red.) chcieli – dodał Trump.
– Nawet nie myśleliśmy o wycofaniu żołnierzy z Polski. Myślimy o tym w odniesieniu do innych krajów – przekazał amerykański przywódca. Nie sprecyzował, o które państwa chodzi.