Podcast „WojewódzkiKędzierski” słynie z goszczenia rozmówców z przeróżnych sfer życia i stawiania ich przed ciekawymi, często kontrowersyjnymi wątkami bądź pytaniami. Tak było w przypadku Wojciecha Fibaka, tenisowej legendy sprzed lat. Zawodnika, który był w dziesiątce najlepszych tenisistów świata w latach 70. i 80. XX wieku. Mowa o singlu, w grze deblowej było jeszcze lepiej, bo Polak był nawet wiceliderem rankingu.
Do tego lista sukcesów, których nie sposób rozpisać w kilku zdaniach. Te największe, wielkoszlemowe, to cztery ćwierćfinały w singlu (Roland Garros 1977 i 1980, Wimbledon 1980 i US Open 1980). Do tego zwycięstwo w deblu w Australian Open (1978), finał deblistów w Roland Garros (1977) i półfinały deblowe w Wimbledonie (1978) i US Open (1978). Jak zatem widać, mowa o naprawdę legendarnej postaci.
Wojciech Fibak chciał ocenzurować wywiad? W tle tekst „Wprost”
Przed ponad dekadą cieniem na postać Fibaka rzuciła się historia, którą ujawniła dziennikarka Malina Błańska na łamach „Wprost”. Doszło bowiem do udanej prowokacji dziennikarskiej. Były tenisista miał odgrywać rolę w poznawaniu młodych kobiet ze starszymi mężczyznami. Sprawa błyskawicznie nabrała olbrzymiego rozgłosu.
Historia sprzed lat została delikatnie poruszona we wspomnianym podcaście. Fibak zasugerował, że cała sprawa to raczej hejt i coś, co można zmieścić w pojęciu wplątania w aferę znanego człowieka.
Jak się jednak okazało, najwyraźniej gość Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego nie do końca chciał, żeby odcinek podcastu ukazał się wraz ze wspomnianą, istotną kwestią sprzed lat, spoglądając na głośny odbiór opinii publicznej.
„Drodzy, miało być miło. Ale kiedy ktoś, na własną prośbę i przez wzgląd na swoje interesy rozmawia z nami, w koleżeńskiej zresztą atmosferze, a potem próbuje narzucić CENZURĘ na niewygodne dla siebie tematy, w dodatku strasząc nas konsekwencjami prawnymi po opublikowaniu nagrania, nie może liczyć na to, że postąpimy inaczej” – można przeczytać na profilu WojewódzkiKędzierski na Instagramie.
Rafał Badowski z „Wirtualnych Mediów” porozmawiał z autorką głośnego tekstu, opublikowanego na łamach „Wprost”. Warto dodać, że wówczas Błańska związana była z inną redakcją, ale to właśnie nasza redakcja zdecydowała się na publikację materiału.
– Afera, którą opisałam przed dwunastoma laty, nie skłoniła Wojciecha Fibaka ani do refleksji, ani do zastanowienia się nad tym, czy jego sposób postrzegania ludzi i relacji nie jest formą nadużycia. Fibak wciąż nie dostrzega, że to, co robił, było formą pośredniczenia w relacjach opartych na nierówności, zależności i upokorzeniu. Rozbawiło mnie natomiast to, że jego bezrefleksyjność zagalopowała się tak daleko, że uważa się za ofiarę – szczerze przyznała Błańska w rozmowie dla „Wirtualnych Mediów”.
Widać zatem, że historia – choć minęło już ponad 10 lat – ponownie znalazła się w centrum uwagi. Mocno zaskakujący jest fakt, że w kontekście podcastu „WojewódzkiKędzierski” mogłoby faktycznie dojść do wspomnianej cenzury, bądź innymi słowy, autoryzacji. Ocenę pozostawiamy jednak czytelniczkom i czytelnikom.