Przypomnijmy, że piłkarska reprezentacja Polski zaliczyła prawdziwe trzęsienie ziemi, spoglądając na to, co wydarzyło się podczas czerwcowego zgrupowania. Polacy nie dość, że przegrali mecz w Helsinkach z Finlandią (1:2), to dodatkowo stracili swojego kapitana Roberta Lewandowskiego. A jak się później okazało, również selekcjonera…
Wojciech Szczęsny o aferze opaskowej. Rozmawiał z Robertem Lewandowskim
Michał Probierz zrezygnował bowiem z pełnienia funkcji szkoleniowca kadry Polski. Atmosfera wokół eks-selekcjonera zrobiła się po czerwcowym zgrupowaniu drużyny narodowej tak właściwie nie do zniesienia. Probierz zagrał va banque, odbierając opaskę kapitańską Robertowi Lewandowskiemu. Problem w tym, że dokonał tego na kilkadziesiąt godzin przed meczem, za pośrednictwem… telefonu do „Lewego”.
Lewandowski odpowiedział rezygnacją z występów w kadrze Polski, dopóki szkoleniowcem będzie Probierz. Jak pokazała przyszłość, na zmianę tego stanu rzeczy nie trzeba było długo czekać.
Jak sytuację ocenił z perspektywy czasu Wojciech Szczęsny? Kolega klubowy Lewandowskiego z FC Barcelony nie krył sporego zaskoczenia, nawet po wielu tygodniach od wspomnianych wydarzeń.
– Powiedziałbym ci coś ciekawego, ale ja zupełnie nie rozumiem, co tam się wydarzyło. Nie rozumiem. I to nie jest uciekanie od odpowiedzi. Ja nawet rozmawiając z niektórymi zawodnikami, słyszałem różne historie – wszystkie w miarę spójne. I cały czas nie rozumiem, co tam się stało (śmiech) – przyznał w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim na kanale „Foot Truck” na YouTube.
To jednak nie wszystko.
– Nie jestem w stanie zrozumieć, czemu, po co, czym to było spowodowane. I nie rozumiem. Jestem za głupi na to. Nawet mówiłem o tym Robertowi. Nawet jeśli trener chciałby zmienić kapitana, do czego ma prawo, to zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ktoś to zrobił na dwa dni przed meczem. Bardzo ważnym meczem. No nie rozumiem tego. Ale nie chcę tego w jakiś bardziej dosadny sposób komentować, bo nie rozmawiałem z trenerem Probierzem. I nie wiem, dlaczego to zrobił. Ja nie jestem w stanie sobie wyobrazić powodu, który był na tyle ważny, żeby taką decyzję podjąć. Ale zrobił – skwitował Szczęsny.
Polski Związek Piłki Nożnej wybrał już następcę Probierza. Został nim Jan Urban. Były reprezentant Polski, w przeszłości trener m.in. Górnika Zabrze, ma zamiar porozmawiać z Lewandowskim. Można się spodziewać, że RL9 wróci do drużyny narodowej. Zupełnie inaczej niż w przypadku Szczęsnego, który skupia się już wyłącznie na obowiązkach wobec mistrzów Hiszpanii. Bramkarz właśnie parafował umowę do końca sezonu 2026/27.