Janusz Wojciechowski – były komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa, dwie dekady temu prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego – uważa, że wpis na platformie X byłego redaktora naczelnego polskiej edycji tygodnika „Newsweek” ma „spełniać wszystkie warunki odpowiedzialności karnej za pomówienie i znieważenie”. Przyznał jednak, że nie chodzi tu o znieważenie głowy państwa, bo jak na razie polityk to prezydent-elekt (do jego formalnego zaprzysiężenia dojdzie dopiero na początku sierpnia).
Napisał wniosek do prokuratora generalnego Adama Bodnara o „objęcie ściganiem z urzędu” sprawy. O który wpis Lisa chodzi? „Polska musi wiedzieć czy naprawdę wybrała alfonsa. Musi. Żeby nie oszaleć” – stwierdził w piątek.
Gorzka odpowiedź Lisa. „Taki prawnik jaki rolnik”
W sobotę po południu Wojciechowski ponownie odniósł się do sprawy. „Niektórzy komentatorzy próbują udowadniać, że polityków wolno obrażać, bo muszą mieć »twardszą skórę«. Owszem, polityk musi być gotowy na najtwardsze nawet krytyki i opinie na swój temat, ale nie oznacza to przyzwolenia na oszczerstwa i insynuacje – a to właśnie miało miejsce tutaj” – ocenił.
Lis zareagował wkrótce na ruch byłego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. „Taki prawnik jaki rolnik, jaki komisarz. Amator wielobranżowy” – skwitował. Były komisarz UE nie pozostawił tego bez komentarza. „I tak właśnie powinien pan dyskutować. (…) Krytyka, surowa ocena, nawet jak tu, bez pardonu atak na odlew ad personam – ale nigdy tak jak to pan wczoraj zrobił wobec Nawrockiego, stosując oszczerstwo i insynuację. Tak nie wolno, to było podłe i złe” – podsumował.
Zaprzysiężenie Nawrockiego
2 czerwca Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła zwycięstwo byłego szefa Instytutu Pamięci Narodowej w drugiej turze.
Kiedy Nawrocki zostanie oficjalnie głową państwa? Kadencja prezydenta Andrzeja Dudy zakończy się na początku sierpnia – polityk wyprowadzi się z Pałacu Prezydenckiego w Warszawie, gdzie jego następca zamieszka z pierwszą damą, gdy tylko złoży przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym.