Wojna na Ukrainie. Awaria Starlinka. Armia na ponad dwie godziny straciła łączność

Do awarii systemu Starlink zapewniającego dostęp do internetu satelitarnego doszło w nocy z czwartku na piątek. „Starlink obecnie nie działa. Pracujemy nad rozwiązaniem problemu” – poinformowała firma w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.

Awaria została naprawiona po ok. dwóch i pół godziny. „Przepraszamy za czasowe przerwy w dostępie do usługi. Staramy się dostarczać wysoce niezawodną sieć. Całkowicie rozwiążemy problem i upewnimy się, że nie wystąpi on ponownie” – przekazał wiceprezes Starlinka Michael Nicolls. Jak dodał, awaria była spowodowana problemem z kluczowymi usługami oprogramowania, które obsługują główną sieć.

Wojna w Ukrainie. Armia straciła łączność

Firma Starlink zapewnia dostęp do internetu m.in. ukraińskiej armii, przede wszystkim na froncie, gdzie inne sposoby komunikacji są utrudnione. Ukraińcy potwierdzili, że awaria systemu dotknęła również ich i utrudniła działania bojowe.

„Misje bojowe musiały zostać przeprowadzone bez dostępu do transmisji na żywo” – przekazał dowódca Ukraińskich Sił Bezzałogowych Robert Brovdi. Jak dodał, Ukraina przeprowadzała uderzenia z pomocą misji rozpoznawczych.

„Ten incydent, który trwał długie 150 minut w warunkach wojennych, pokazuje słabe punkty. Musimy wziąć to pod uwagę i zdywersyfikować nasze systemy komunikacji” – dodał Brovdi.

Awaria Starlinka. System należy do Elona Muska

Starlink to system zapewniający dostęp do internetu satelitarnego, należący do firmy SpaceX Elona Muska. Łączność zapewniana jest przez ponad sześć tysięcy satelitów, które są umieszczone na orbicie okołoziemskiej i pozwalają na dostęp do internetu w warunkach, w których inne systemy telekomunikacji mogą być zawodne.

Starlink jest szczególnie ważny dla Ukrainy. W marcu Musk stwierdził, że gdyby nie jego system, ukraińska armia nie miałaby szans w wojnie przeciwko Rosji. „Bez Starlinka ukraińskie linie by się załamały, ponieważ Rosjanie mogą zagłuszać wszystkie inne linie komunikacyjne” – twierdził amerykański miliarder.

Zapewnił również, że firma nie zamierza odebrać Ukraińcom dostępu do systemu.