W skrócie
-
Roman Bezsmertnyi uważa, że nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy w najbliższych miesiącach.
-
Dyplomata ostrzega, że Kreml ma znacznie bardziej niebezpieczne plany niż tylko okupacja części Ukrainy.
-
Podkreślana jest rola międzynarodowych negocjacji i wsparcia wojskowego dla Ukrainy, a działania Putina określane są jako gra na zwłokę.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Roman Bezsmernyi, były ambasador Ukrainy na Białorusi, komentował zapowiedzi Donalda Trumpa o chęci organizacji spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem. Dyplomata na antenie telewizji Espreso stwierdził, że z jego punktu widzenia, nie ma obecnie żadnych nadziei na takie wydarzenie.
– Jestem przekonany, że w tym roku nie będzie żadnego dwustronnego ani trójstronnego spotkania. Nawet tego nie trzeba planować – mówił.
W dalszej części wypowiedzi Besmernyi odniósł się do artykułu Wall Street Journal, w którym dziennikarze przekonywali, że Donald Trump „nie ma zdolności” doprowadzenia do szczytu z przywódcami Rosji i Ukrainy. Jednocześnie w artykule podkreślono, że w kontekście wojny należy przygotować się na „coś więcej”.
– Doskonale rozumiem, co dziennikarze Wall Street Journal kryją za słowami „coś więcej”. Bo moskiewski fuhrer (Władimir Putin – red.) knuje o wiele groźniejsze plany niż tylko okupacja pewnej części Ukrainy. Cytuję tu Joschkę Fischera, który jasno mówi: „Putin buduje imperium. Imperium rosyjskie bez Ukrainy jest niemożliwe„. I tutaj leży odpowiedź – stwierdził.
Rozmowy Trump – Putin. Dyplomata o rosyjskiej grze na czas
Zdaniem byłego ambasadora Ukrainy na Białorusi proces, który obecnie obserwujemy i kolejne spotkania przywódców, to jedynie kremlowska gra na czas.
– Jeśli Waszyngton nie użyje siły w nadchodzących miesiącach, a to oznacza maksymalną pomoc dla Ukrainy (…) nie ma mowy o żadnym spotkaniu nawet w przyszłym roku. Już teraz widać, że Kreml doprowadził sytuację do ostateczności – przekonuje Bezsmernyi.
– Spotkanie na Alasce zalegalizowało moskiewskiego fuhrera w polityce międzynarodowej. Trump zrobił głupotę i teraz zbiera konsekwencje tej głupoty, tego spotkania (…) W takich warunkach oczywiste jest, że Putin nie pójdzie na żadne spotkanie, ani w trójce, ani w duecie. Będzie grał na zwłokę, wykorzystując ten czas do wojny z Ukrainą i przygotowań do wojny z NATO – podsumował.