Na czwartkowe oświadczenie wydane przez Kreml powołuje się agencja Reutera. Federacja Rosyjska stwierdziła w nim, że czekają na odpowiedź Ukrainy na ich propozycję przeprowadzenia kolejnej rundy rozmów pokojowych w Stambule 2 czerwca.
Jak dodano, wtedy miałyby rozpocząć się dyskusje na temat projektów memorandów dotyczących porozumienia pokojowego.
Wojna w Ukrainie. Moskwa czeka na odpowiedź Kijowa ws. rozmów pokojowych
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że jak dotąd Moskwa nie otrzymała żadnej odpowiedzi od Kijowa.
Pytany o słowa szefa ukraińskiego MSZ Andrija Sybihy, który zasugerował, że Rosja powinna natychmiast przekazać memorandum, Pieskow odparł, że jest to „niekonstruktywne”.
– Tutaj trzeba albo potwierdzić gotowość do kontynuowania negocjacji, albo zrobić coś przeciwnego – mówił rzecznik Kremla.
Doradca prezydenta Rosji Władimir Medinski rozmawiał w tej sprawie w środę z ministrem obrony Ukrainy Rustemem Umerowem. – Zaproponowałem mu dokładną datę i miejsce spotkania w celu wymiany memorandów. Na miejscu jesteśmy gotowi natychmiast rozpocząć merytoryczną dyskusję na temat każdego z punktów pakietu porozumienia w sprawie przyszłego zawieszenia broni – mówił.
Wojna w Ukrainie. Putin przedstawił warunki zakończenia wojny, jeden z nich dotyczy NATO
Natomiast Rustem Umerow zaznaczył, że Kijów przedstawił już swoje memorandum w sprawie potencjalnego porozumienia. Jednocześnie wezwał Federację Rosyjską, aby ta przedstawiła swoją wersję, a nie czekała do przyszłego tygodnia.
Również w środę Władimir Putin przedstawił warunki zakończenia wojny w Ukrainie. Agencja Reutera informowała, że prezydent Rosji zażądał, aby zachodni przywódcy złożyli pisemne zobowiązanie do zaprzestania rozszerzania NATO na wschód – chodzi o gwarancje zamknięcia drogi do Sojuszu Północnoatlantyckiego Ukrainie, Gruzji, Mołdawii i innym byłym republikom radzieckim.
Co więcej, Moskwa domaga się także zniesienia części sankcji nałożonych na kraj czy uregulowania kwestii zamrożonych rosyjskich aktywów.
Źródła: Reuters, Interia