Donald Trump po ostrzejszą retorykę wobec Rosji sięgnął po ostatnich zmasowanych atakach na Ukrainę. Najpierw nazwał Putina „szaleńcem”, a we wtorek stwierdził, że ten „igra z ogniem”. Wcześniej wielokrotnie wypowiadał się o Moskwie w polubowny sposób, a na Zachodzie czy w Kijowie wskazywano, że „ulega manipulacjom” Rosji.
Wojna w Ukrainie. Kreml komentuje słowa Donalda Trumpa
Kreml najwyraźniej niewiele robi sobie z ostrzejszych słów prezydenta USA. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow zapytany o wypowiedź Trumpa twierdził w środę tylko, że są „wdzięczni za wysiłki Trumpa na rzecz pokoju”.
Wcześniej mówił też o „emocjonalnym przeciążeniu” lidera USA.
O słowa Trumpa, w których ocenił, że Putin „igra z ogniem”, zapytany został też doradca rosyjskiego dyktatora Jurij Uszakow.
– Uważamy, że Trump nie jest w pełni poinformowany o konflikcie Rosji z Ukrainą – powiedział lekceważąco, sugerując, że słowa przywódcy USA wynikają z jego niewiedzy.
Napięcie na linii USA – Rosja. Kreml lekceważąco o Trumpie
Moskwę we wtorek ostrzegała także rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce, stwierdzając, że „Rosja powinna poważnie potraktować słowa Donalda Trumpa”.
W kontekście powyższych oświadczeń można stwierdzić, że w relacjach USA – Rosja nastąpiło ochłodzenie. Wrażenie takie potęgować mogą także doniesienia mediów, które informowały, że republikanin traci cierpliwość.
Kyiv Post, powołując się na swoje źródła, informował, że Trump ma poważnie rozważać zniesienie wszystkich restrykcji nałożonych przez jego poprzednika Joe Bidena na działania wojskowe Ukrainy.
Sygnały te świadczyć mogą o zmianie nastawienia Trumpa wobec Rosji, która zdaje się grać na czas. Analitycy wskazują wręcz, że Moskwa szykuje nową ofensywę, bo wciąż wierzy w militarną wygraną.
Zmianę nastawienia widać także w szeregach republikanów, którzy zaczęli apelować do Donalda Trumpa o nałożenie na Kreml nowych sankcji bądź gwałtowne dozbrojenie Kijowa.
Podjęcia konkretnych działań wobec Rosji oczekuje m.in. senator Lindsey Graham, który podkreślił, że „ostatnia okropność Rosji nie może zostać bez odpowiedzi”. O sankcje prosili też kongresman Brian Fitzpatrick czy senator Chuck Grassley.
Nagły zwrot w rosyjskiej sieci. Zaczęli uderzać w Trumpa
Jak komunikaty rosyjskich urzędników po słowach Trumpa zdają się mieć lekceważący wydźwięk, tak w sieci widać wyraźną zmianę – odnotowała to rosyjska niezależna telewizja Dożd.
Analitycy projektu Botnadzor, demaskującego trolle w mediach społecznościowych w Rosji, wskazali, że konta działające w interesach Kremla wczesniej o Trumpie pisały w sposób neutralny, obecnie zaczęły go krytykować i wyśmiewać.
Z kolei głośnych, krytycznych wypowiedzi republikanina wobec Putina nie odnotowały największe rosyjskie agencje. Nie omieszkały wspomnieć jednak, że Trump skrytykował Wołodymyra Zełenskiego.
Źródła: Reuters, AFP, Dożd
- Trump uderza w Putina. „Igra z ogniem”
- „Emocjonalne przeciążenie”. Kreml reaguje na wypowiedź Trumpa