-
Przedstawiciel Ukrainy podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ nawoływał do stworzenia wspólnej tarczy powietrznej dla Europy.
-
Andrij Sybiha zachęcał do zdecydowanego działania w odpowiedzi na naruszenia przestrzeni powietrznej przez Rosję.
-
Ukraina oferuje sojusznikom wsparcie i doświadczenie w walce z rosyjskimi dronami.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przedstawiciel Ukrainy zabrał głos podczas poniedziałkowego nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zebranie zwołano po naruszeniu estońskiej przestrzeni powietrznej przez trzy rosyjskie myśliwce.
Wcześniej do wrogich działań rosyjskich maszyn doszło w Polsce i Rumunii. Na polskim niebie z nocy z 9 na 10 września pojawiło się 21 wrogich bezzałogowców.
– Przestrzeń powietrzna nad Ukrainą i innymi państwami europejskimi jest naszą wspólną przestrzenią bezpieczeństwa i musimy mieć jedną tarczę powietrzną, która będzie chronić nas wszystkich – przekazał szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha.
Ukraina na forum ONZ oferuje pomoc sojusznikom. „Działania muszą być zdecydowane”
Sybiha przypomniał, że w rezultacie rosyjskiej agresji Kijów opracował system umożliwiający zestrzeliwanie rosyjskich dronów. Zadeklarował, że Ukraina jest gotowa dzielić się swoimi doświadczeniami z sojusznikami.
– Zintegrowany europejski system obrony powietrznej, łączący wywiad, wczesne ostrzeganie i aktywne przechwytywanie, jest niezbędny. (…) Działania muszą być zdecydowane, odpowiednie i szybkie – podkreślił.
Szef ukraińskiej dyplomacji zauważył, że naruszenie przestrzeni powietrznej Polski, Rumunii i Estonii nie było przypadkowe. – Rosja robi to celowo. Kraj, który ma stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, niszczy międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo, które powinien wspierać – podkreślił.
– Musimy zmusić Rosję do działania zgodnie z naszymi zasadami, które nazywamy Kartą Narodów Zjednoczonych. (…) Słaba lub spóźniona reakcja jedynie zachęca do dalszej agresji – zaapelował Andrij Sybiha.
Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną państw UE. Ukraina apeluje o „druzgocące sankcje”
Przedstawiciel Ukrainy zauważył, że sojusznicy w przypadku naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie maszyny powinni działać natychmiast i neutralizować zagrożenie. – Silna odpowiedź oznacza, że zagrożenia nie można eskortować przez 12 minut ani nawet przez minutę – wyjaśnił.
– Innymi elementami zdecydowanej reakcji są druzgocące sankcje, presja i potężne pakiety odstraszające dla Ukrainy. (…) Czekanie i obserwowanie nie jest strategią – tłumaczył Sybiha na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Zdaniem szefa ukraińskiej dyplomacji sytuacja na Starym Kontynencie we wrześniu 2025 roku przypomina sytuację sprzed lutego 2022 roku, kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową agresję na Ukrainę. – Widzimy powtórzenie tego modelu, ale w innych formach – tłumaczył.
-
„Jedna prośba do rządu rosyjskiego”. Sikorski punktuje Rosję w USA
-
„Obawiają się, że mogą być następni”. Trwa pilne posiedzenie ONZ