W skrócie
-
Karol Nawrocki podkreśla przełomowy charakter wojny na Ukrainie i konieczność dalszego wsparcia Zachodu dla Kijowa.
-
Prezydent zaznaczył, że Polska będzie stanowczo reagować na naruszenie swojej przestrzeni powietrznej przez Rosję, a wszelkie prowokacje spotkają się z odpowiedzią.
-
Nawrocki popiera stanowisko Donalda Trumpa, krytykując państwa kupujące rosyjskie surowce i chwali Polskę za całkowite uniezależnienie od rosyjskiego gazu.
– Jesteśmy w momencie, w którym atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę nie jest tylko lokalnym, regionalnym konfliktem, ale jest przełamywaniem pewnej praktyki życia narodów, do której przywykliśmy – stwierdził prezydent w wywiadzie udzielonym w związku z jego wizytą w Nowym Jorku, gdzie wziął udział w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Nawrocki dodał, że dalsze wspieranie Ukrainy w walce przeciwko Rosji jest „wspólnym obowiązkiem” państw zachodnich. – To co dzieje się na Ukrainie my w Polsce i w Europie Środkowej postrzegamy jako testowanie reakcji państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. I od nas zależy, czy ta wojna rozleje się dalej, czy Rosja się zatrzyma. Dlatego tak ważne są też kolejne pakiety sankcji – powiedział.
Nawrocki reaguje na działania Rosji. „Spotka się z siłą polskiego żołnierza”
Karol Nawrocki został również w rozmowie z amerykańską telewizją zapytany o ostatnie prowokacyjne działania Rosji, która wielokrotnie naruszała przestrzeń powietrzną państwa NATO, w tym również Polski.
– Jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych uznaję, że granice są świętością. Nie można przekraczać granic innych państw, czy to za sprawą dronów, czy wojsk – stwierdził. Jak dodał, Polska będzie „zwalczała” rosyjskie drony za każdym razem gdy wlecą one w polską przestrzeń powietrzną.
– Każda prowokacja będzie spotykała się z siłą polskiego żołnierza – powiedział i zaznaczył, że zaakceptowanie działań Rosji oznaczałoby, że „kolejna granica relacji międzynarodowych zostanie przekroczona”.
Prezydent reaguje na słowa Trumpa. Chodzi o kupno rosyjskich surowców
Nawrocki odniósł się również, do zarzutów prezydenta USA Donalda Trumpa wobec niektórych państw europejskich, które nadal kupują rosyjskie surowce, przede wszystkim ropę i gaz, tym samym wspierając Rosję finansowo.
Polski prezydent zgodził się w tej kwestii z amerykańskim przywódcą. – Zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć tego dysonansu pomiędzy – z jednej strony deklaracjami o tym, aby nakładać kolejne pakiety sankcji na Federację Rosyjską, a z drugiej strony robić biznesy z Federacją Rosyjską – stwierdził.
– My w Polsce mamy zero rosyjskiego gazu i bardzo się z tego cieszymy. To stwarza możliwości jeszcze większej, jeszcze lepszej współpracy gospodarczej ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział prezydent.