„W odpowiedzi na skargi rosyjskiego dyktatora podkreślamy: w Rosji znów mylona jest przyczyna ze skutkiem, czarne z białym” – podkreśliła ukraińska dyplomacja.
W opublikowanym w środę komentarzu MSZ przypomniało, że Ukraina ma prawo do samoobrony przed rosyjską agresją i, w przeciwieństwie do drugiej strony, nie uderza w ludność cywilną, lecz głównie w obiekty wojskowe Rosjan. Kijów przypomniał także, że trzy miesiące temu zgodził się na bezwarunkowe i pełne zawieszenie walk. Moskwa tymczasem – jak zaznaczono – uparcie kontynuuje wojnę i nie podejmuje działań na rzecz pokoju.
„Dlatego Putin powinien przestać jęczeć z powodu ukraińskich uderzeń w jego samoloty i zamiast tego zgodzić się przynajmniej na 30-dniowe zawieszenie broni. Zrezygnować z nierealistycznych ultimatów, przestać uchylać się od spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i rozpocząć rzetelne negocjacje na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju. Ukraina jest na to gotowa. To Rosja gra na czas i szuka pretekstu, aby przedłużać wojnę” – oświadczyło ukraińskie MSZ.
Wojna w Ukrainie. Putin odmawia spotkania z Zełenskim
Dzień wcześniej Putin powiedział, że Ukraina zaczęła organizować akty terroru i wykluczył spotkanie z Zełenskim. Skomentował w ten sposób wysadzenie dwóch mostów w rosyjskich obwodach briańskim i kurskim, które graniczą z Ukrainą. Moskwa oskarżyła o to ukraińskie służby.
W niedzielę ukraińskie rządowe Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji ostrzegło, że ataki na mosty kolejowe w Rosji mogły być operacjami „pod fałszywą flagą”, dzięki którym Rosja chciała przedstawiać Ukrainę jako kraj terrorystyczny. Dwa dni później, we wtorek, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że uszkodziła Most Krymski, który łączy okupowany przez rosyjskie wojska półwysep z kontynentalną częścią Rosji.
Atak na rosyjskie lotniska. Kremla zapowiada odpowiedź
Ukraińskie media zauważyły, że Putin w żaden sposób nie skomentował publicznie w środę ataków SBU na lotniska wojskowe, o których poinformowano w niedzielę, 1 czerwca.
Według strony ukraińskiej w wyniku operacji uszkodzonych miało zostać 41 samolotów rosyjskiego lotnictwa strategicznego. Najpierw SBU przetransportowała do Rosji drony, a następnie elementy drewnianych domów. Już na terytorium Rosji bezzałogowce ukryto pod dachami domów. W odpowiednim momencie dachy zostały zdalnie otwarte, a drony wyruszyły w kierunku wyznaczonych celów – rosyjskich bombowców.
W czwartek głos w sprawie ataków zabrał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Przekazał on, że Rosja planuje odpowiedzieć na ukraińską operację, bombardując strategiczne lotniska w Ukrainie. Według niego, do odpowiedzi dojdzie kiedy i jak rosyjskie wojsko uzna to za konieczne.
Pieskow poinformował, że prezydent Władimir Putin w środowej rozmowie z Donaldem Trumpem „bardzo stanowczo stwierdził, że będzie musiał odpowiedzieć na niedawny atak na lotniska„. Rosyjski przywódca miał też oczekiwanie, że ataki spotkają się z ostrym potępieniem przez społeczność międzynarodową. Jednocześnie rzecznik Kremla przekazał, że Moskwa nie zamierza wycofać się z negocjacji z Kijowem.
- „Zirytowany” Putinem i Zełenskim. Media wprost o podejściu Trumpa
- Niespodziewana rozmowa Trumpa z Putinem. „Rosja odpowie na ataki”