- 
Władimir Putin wprowadza premie za werbowanie ochotników do armii, jednak liczba chętnych jest niewystarczająca. 
- 
Rosyjska armia zmniejsza wypłaty dla żołnierzy i zaostrza dyscyplinę, planując jesienny pobór na 135 tys. rekrutów. 
- 
Sytuacja na froncie pozostaje trudna – Kreml prezentuje działania pozorujące chęć zawarcia pokoju w rejonie Kupiańska i Pokrowska. 
- 
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Według „Rzeczpospolitej” jeden z rosyjskich wojskowych blogerów ogłosił, że w Rosji „zainaugurowano program, w którym każdy, kto przyprowadzi kolegę, by podpisał wojskowy kontrakt, dostanie 100 tys. rubli (ok. 4,5 tys. zł)”.
Gazeta wskazuje, że pomimo wielkich potrzeb rosyjskiej armii zaciąg do armii się zmniejsza, a w Ukrainie miesięcznie ginie i zostaje rannych kilka tysięcy żołnierzy.
Wojna w Ukrainie. Rosja tnie wydatki. Uszczuplone portfele żołnierzy
„Dotychczasowy zaciąg do wojska opierał się na hojności regionów Rosji, które jednorazowo płaciły zaciągającym się ogromne pieniądze. Średnio była to równowartość ponad 90 tys. zł, a w niektórych częściach kraju nawet 130-170 tys. zł. Ale teraz bez uprzedzenia zaczęły zmniejszać wypłaty” – podaje gazeta.
Jak informuje Radio Swoboda, największą obniżkę odnotowano w obwodzie samarskim, gdzie jeszcze w styczniu 2025 wynosiła ona najwięcej w Rosji. W ciągu tego roku kwota spadła z 3,6 mln (około 165 tysięcy złotych) rubli do 400 tys. (ok. 18 tys. zł).
Podobnie sytuacja wygląda w Tatarstanie – gdzie kwota otrzymywana przez ochotników spadła z 3,1 mln do 800 tys. rubli (142 tys. do 37 tys. złotych) – Baszkirii, czy republice Mari El.
„Rzeczpospolita” podkreśliła, że Kreml zamierza zwiększyć liczebność armii poprzez wprowadzenie bardziej surowej dyscypliny, w tym uznawaniem za „samowolkę” oddalenie się przez żołnierza od jednostki na dwa dni, a nie – jak wcześniej – na dziesięć.
Cięcia wydatków dla rosyjskich żołnierzy. „Niebezpieczne dla Kremla”
Ekonomista Władysław Inoziemcew, poproszony o opinię przez Radio Swoboda, uważa, że jedynym sposobem na zwiększenie liczby rekrutów jest podniesienie żołdu wojskowego, który nie był zmieniany od 2022 roku, premii za podpisywanie kontraktów oraz tzw. „płatności trumiennych”.
– Armia mogłaby się podwoić, a nawet potroić, jeśli podniesiemy płace o około 100-150 proc. – twierdzi. Próby rekrutacji rezerwistów na wojnę i redukcja regionalnych płatności kontraktowych wskazują jednak na chęć oszczędzania, co Inoziemcew uważa za niebezpieczne dla Kremla.
Okres jesiennego poboru do armii ma trwać do końca grudnia. Docelowo do armii ma zostać powołanych 135 tys. rekrutów. ”Bez wątpienia do końca roku armia inwazyjna otrzyma w ten sposób nie mniej niż kilkanaście tysięcy nowych żołnierzy, co w pełni zastąpi zamierający werbunek ochotników” – podała z kolei „Rzeczpospolita”.
Wojna w Ukrainie. „Mikrorozejm” nową taktyką Putina
Władimir Putin stwierdził, że siły rosyjskie otoczyły Ukraińców w Kupiańsku i Pokrowsku. Zaproponował również zawieszenie broni na dwie do sześciu godzin, by do miasta mogli dostać się dziennikarze.
Instytut Studiów nad Wojną (ISW) zwraca uwagę, że propozycja rosyjskiego przywódcy jest elementem taktyki, która ma na celu pokazanie Kremla jako strony, która jest gotowa na porozumienie pokojowe. „Prawdopodobnie Putin wykorzystuje ideę takich 'mikrorozejmów’ do stworzenia pozorów zainteresowania Rosji zawieszeniem broni” – czytamy w raporcie ISW.
Twierdzenia Putina o otoczeniu Ukraińców zdementowały władze w Kijowie. Armia poinformowała, że w okolicach Kupiańska i Pokrowska rzeczywiście trwają bardzo ciężkie walki, ale doniesienia o otoczeniu przez Rosjan są nieprawdziwe. W czwartek dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Aleksander Syrski przekazał, że Ukraińcy powstrzymują przeważające liczebnie siły Rosjan.
„Sytuacja jest trudna, ale oświadczenia rosyjskiej propagandy o rzekomym 'zablokowaniu’ Sił Obronnych Ukrainy w Pokrowsku i w Kupiańsku, nie odpowiadają rzeczywistości” – podkreślił Syrski.
Rosyjskie dowództwo wojskowe traktuje obecnie priorytetowo operacje ofensywne na kierunku pokrowskim. Według doniesień kremlowscy generałowie skoncentrowali tam 11 tys. żołnierzy. Rosyjskie tempo postępów w tym rejonie pozostaje jednak powolne – pisze ISW.
- 
Wysłannik Putina powiedział, kiedy skończy się wojna. „Wierzę w to”
- 
Ekspert miażdży przechwałki Putina. „Zero ryzyka dla USA”
![Braun staje się kluczowym graczem w polskiej polityce. Bez niego nie będzie rządu [SONDAŻ]](https://bi.im-g.pl/im/3b/db/1e/z32356411IER,Grzegorz-Braun.jpg)



 
									 
					 Polski
 Polski English
 English Français
 Français Deutsch
 Deutsch Italiano
 Italiano Русский
 Русский Español
 Español Pogoda
 Pogoda	








