Do ataku na Kijów doszło w nocy z wtorku na środę. Mer stolicy Witalij Kliczko poinformował, że rosyjskie drony spadły na rejony sołomiański, swiatoszyński, szewczenkowski i dniprowski. Według Kliczki w wyniku bombardowania rannych zostało osiem osób, w tym czworo dzieci. Z kolei Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podała, że w ataku zginęły dwie osoby, a pięć zostało rannych, w tym czworo dzieci.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie zaatakowali Kijów. Są ofiary i ranni
W rejonie swiatoszyńskim dron uderzył w dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny, w wyniku czego doszło do pożaru, który objął cztery piętra. Służbom udało się uratować pięć osób – jednego dorosłego i czwórkę dzieci. Troje z nich trafiło do szpitala z poparzeniami.
Z kolei w rejonie szewczenkowskim dron spadł na pięciopiętrowy blok i doprowadził do pożaru na trzecim i piątym piętrze. Straży pożarnej udało się ugasić ogień, ale na miejscu znaleziono ciała dwóch osób.
Również w rejonie sołomiańskim dron uderzył w budynek mieszkalny i doprowadził do zniszczeń na dwóch piętrach. Nie odnotowano ofiar ani rannych.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w sumie w nocy Rosjanie wystrzelili cztery rakiety balistyczne i 142 drony. „Kijów został zaatakowany dwukrotnie. Najpierw pociskami balistycznymi, a rano dronami. Służby są na miejscu i pomagają poszkodowanym. Na chwilę obecną wiemy o siedmiu rannych, w tym czwórce dzieci. Niestety zginęła kobieta i jej syn” – napisał w sieci.
„Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za to, co robi” – dodał.
Ukraiński atak na Rosję. Płonie fabryka kabli światłowodowych
W nocy z wtorku na środę doszło również do ukraińskiego ataku dronami na terytorium Rosji. Siły zbrojne Ukrainy uderzyły w największą rosyjską fabrykę kabli światłowodowych, znajdującą się ponad 750 km w głąb Rosji. W wyniku ataku w fabryce doszło do pożaru. Zakład odgrywa kluczową rolę w produkcji rosyjskich dronów.
To kolejny w ostatnich dniach ukraiński atak na Rosję. W nocy z niedzieli na poniedziałek drony spadły w rejonie podmoskiewskiej miejscowości Podolsk. Na lotniskach Wnukowo i Domodiedowo wprowadzono procedurę „Dywan”. Rosjanie poinformowali, że zestrzelili cztery drony lecące w stronę Moskwy.