W skrócie
-
Wołodymyr Zełenski podpisał z Radą Europy porozumienie o powołaniu Specjalnego Trybunału do zbadania zbrodni agresji przeciwko Ukrainie.
-
Prezydent Ukrainy podkreślił, że sprawcy agresji, w tym Władimir Putin, muszą ponieść odpowiedzialność przed wymiarem sprawiedliwości.
-
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Putina, przez co nie weźmie on udziału w szczycie BRICS w Brazylii.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Porozumienie dotyczące powołania Specjalnego Trybunału do zbadania zbrodni agresji przeciwko Ukrainie zostało podpisane w środę przez Wołodymyra Zełenskiego i sekretarza generalnego Rady Europy Alaina Berseta.
Wojna w Ukrainie. Powołają specjalny trybunał, podpisano porozumienie
Wieczorem prezydent Ukrainy zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym podkreślił, że porozumienie i trybunał dają „realną szansę na zapewnienie sprawiedliwości za zbrodnię agresji”.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył też, iż trzeba jasno powiedzieć, że agresja musi być ukarana, co z kolei musi zrobić cała Europa.
„Haga czeka na sprawców. Muszą być pociągnięci do odpowiedzialności. Dziękuję za przywództwo Rady Europy w tym procesie. Sprawiedliwość na pewno zostanie przywrócona” – podkreślił ukraiński prezydent.
MTK wydał nakaz aresztowania. Putin nie pojedzie na szczyt BRICS
W środę Wołodymyr Zełenski wygłosił także przemówienie podczas Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu i podziękował wszystkim, którzy opowiedzieli się za powołaniem specjalnego trybunału.
– Potrzebujemy silnej współpracy politycznej, aby zapewnić, że każdy rosyjski przestępca zostanie postawiony przed wymiarem sprawiedliwości, w tym Władimir Putin – mówił. Prezydent Ukrainy zaznaczył też, że sprawiedliwość musi dosięgnąć wszystkich, aby „żaden zbrodniarz wojenny nie mógł się ukryć”.
W marcu 2023 roku Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Putina w związku z domniemanymi zbrodniami wojennymi popełnionymi w Ukrainie.
Oznacza to, że w przypadku pojawienia się rosyjskiego przywódcy w kraju, który ratyfikuje Statut Rzymski, zostanie on zatrzymany. Właśnie z tego powodu Władimir Putin nie uda się na tegoroczny szczyt BRICS w Brazylii.